Kiedy Małgorzata Kożuchowska sześć lat temu podjęła decyzję o rozstaniu z M jak miłość, główna scenarzystka serialu, Ilona Łepkowska, na pozór odniosła się do jej planów ze zrozumieniem. Jednak jej prawdziwe uczucia wyszły na jaw w scenie śmierci Hanki Mostowiak. Jeśli Małgorzata liczyła na to, że jej pożegnanie z serialem przebiegnie z klasą, to się mocno pomyliła. Łepkowska zafundowała jej groteskową śmierć w kartonach: Śmierć Hanki obejrzało 8,4 MILIONA WIDZÓW!
Aktorka była mocno rozżalona, bo do końca wierzyła, że rozstały się z Ilonką w zgodzie.
Na szczęście czas zaleczył rany. Kiedy ostatnio Małgosi oberwało się od Marii Nurowskiej za rolę w spektaklu Teatru Telewizji Wojna, moja miłość, gdzie w czarnej peruce próbowała wcielić się w legendarną kobietę-szpiega, która posłużyła Ianowi Flemingowi za pierwowzór Vesper Lynd, Łepkowska postanowiła stanąć w jej obronie.
Wprawdzie przyznaje Nurowskiej, że, jako specjalistka od biografii Krystyny Skarbek, miała prawo wyrazić swoją opinię, jednak z "ku*wiszonem, snującym się szlafroku" to jednak przesadziła: Penelope Cruz wcieli się w "ku*wiszona" Kożuchowskiej?
Wstyd, Pani Mario. Miało się prawo pani nie podobać, miała Pani prawo, znając dobrze życiorys Krystyny Skarbek, krytykować tekst sztuki, ale nie miała Pani prawa używać takich słów pod adresem aktorki - napisała Łepkowska na Facebooku.
Cóż, samej Ilonce zdarzało się, i to nie raz, ulec pokusie publicznego krytykowania aktorów, których osobiście wypromowała. Katarzyna Zielińska dowiedziała się od niej, że nigdy nie zagra szekspirowskiej roli, bo brakuje jej talentu, zaś Kasię Cichopek i braci Mroczków scenarzystka nazwała czule "aktorami jednej roli": Łepkowska okrutna dla swoich aktorów!
Trudno odmówić jej racji, jednak poniżonym przez nią osobom na pewno zrobiło się przykro.
Małgosi też zresztą nie oszczędzała. Niedawno nazwała jej aktorstwo "wyciskaniem cytryny": Łepkowska śmiała się z umiejętności aktorskich Kożuchowskiej. Ta odpowiada…
Jednak po krytyce ze strony Nurowskiej postanowiła okazać jej łaskawość.
Małgosiu, nie przejmuj się tym obrzydliwym atakiem - napisała czule. Byłaś w tym spektaklu piękna, inna niż zwykle, stworzyłaś intrygującą postać i tylko to się liczy. I to zostanie jako coś wartościowego, a nie internetowe bluzgi sfrustrowanej pisarki.
Nurowska chyba jednak nie jest aż tak sfrustrowana, jak chciałaby Łepkowska. Aktualnie pracuje nad scenariuszem do międzynarodowej koprodukcji o Krystynie Skarbek. Podobno filmem jest bardzo zainteresowana Penelope Cruz.
Łepkowska za to pisze scenariusz do Korony Królów. Tą produkcją jest bardzo zainteresowany prezes Jacek Kurski.
**Żurawski o współpracy z Kożuchowską: "Super, właściwie bez wysiłku"
**