Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska: "Męczy mnie teza, że jak kobieta nie ma męża, to czegoś jej brakuje! Dla każdego coś innego"

190
Podziel się:

"My kobiety same to sobie robimy. Czułabym się nieszczęśliwa, jeśli nie miałabym przyjaciół, bo potrzebuję głębokich relacji i miłości, ale niekoniecznie w rozumieniu tradycyjnym".

 Wojciechowska: "Męczy mnie teza, że jak kobieta nie ma męża, to czegoś jej brakuje! Dla każdego coś innego"

Martyna Wojciechowska nigdy nie obnosiła się specjalnie ze swoimi związkami. Wiadomo, że była w jednym poważnym, z nurkiem Jerzym Błaszczykiem, ojcem jej córki Marysi. Chociaż ich związek nie przetrwał, pozostali w przyjaźni, wymieniając się opieką nad dzieckiem. Niestety, w lutym zeszłego roku Błaszczyk zmarł na raka w wieku zaledwie 46 lat. Wojciechowska bardzo przeżyła jego śmierć, nie wspominając już nawet o Marysi, której od tamtej pory podróżniczka stara się zastąpić tatę. Na to nałożyły się poważne problemy zdrowotne Wojciechowskiej, która tuż po tym, gdy zaleczyła tropikalnego wirusa, złamała sobie bark, a ponieważ nie stosowała się do zaleceń lekarzy, obciążenia nie wytrzymały tytanowe śruby: Martyna Wojciechowska przeszła ciężką operację! "Przeciążyłam bark. Tytanowe śruby nie wytrzymały!"

Nigdy nie myślałam, że się nie podniosę, wiedziałam jednak, że tym razem potrzebuję czasu - wyznaje podróżniczka w rozmowie z Fleszem. Przede wszystkim dla Marysi, którą po stracie taty bardzo chciałam chronić emocjonalnie. Starałam się i nadal się staram, być uważną mamą. Jak już coś robię z córką, to z zaangażowaniem, a nie po łebkach. Jak jestem, to jestem. Codziennie staram się przestrzegać pewnych zasad: nie odbieram telefonów, gdy jesteśmy razem, mamy wtedy czas na rozmowę. Wieczorem czytamy, przytulamy się i planujemy kolejne wspólne wyprawy.

Niedawno pojawiły się plotki o nowym mężczyźnie w życiu Martyny. Ona sama, jak zwykle, nie chce o tym mówić.

Powiem wymijająco: nie jestem samotna. Przeczytałam niedawno w mediach, że szukam miłości. Otóż nie szukam i nie mam poczucia, że mi czegoś brakuje - zapewnia podróżniczka. Spotkałam się niedawno z koleżanką, miłą, wykształconą osobą, która na mój widok wykrzyknęła: "Świetnie wyglądasz! Jakiś facet?". Spytałam ją, czy jej zdaniem kobieta może wyglądać dobrze tylko, jeśli ma partnera. Nie w tym rzecz, a jednak my, kobiety, same sobie to robimy. Męczy, a nawet już denerwuje mnie taka teza, że jak kobieta nie ma męża, to znaczy, że czegoś jej brakuje, albo coś z nią nie w porządku.

Przypomnijmy, że gorącą zwolenniczką takich poglądów jest Małgorzata Terlikowska. Jej zdaniem, kobieta może osiągnąć szczęście tylko w rodzinie, zaś jeśli nie ma męża, staje się brzydka i nieatrakcyjna: Terlikowska: "Potrzebę macierzyństwa CZĘSTO TŁUMIĄ ruchy feministyczne. Kobieta daje życie i to ją dowartościowuje"

Na razie jednak nie zapowiada się, by Martyna skorzystała z przepisu na urodę stosowanego przez Terlikowską.

Ja czułabym się nieszczęśliwa, jeśli nie miałabym przyjaciół, bo potrzebuję głębokich relacji i miłości, ale niekoniecznie w rozumieniu tradycyjnym. Nie mam poczucia, że relacja z mężczyzną musi wyglądać tak, że mieszkamy pod jednym dachem, mamy dzieci, a ja codziennie rano smażę wszystkim naleśniki - wyjaśnia Wojciechowska. Widziałam już takie rzeczy, które nie śniły się filozofom. W Polsce normą jest model "mama, tata i dziecko", a w dobie 500+ może dwoje dzieci. Ja byłam w miejscach, gdzie tata mieszka w czterema kobietami, albo mama ma wielu mężów i jej dzieci do każdego z nich mówią "tato". Nie chcę oczywiście powiedzieć, że taka sytuacja powinna stać się obowiązującą normą na świecie, ale jednak daje do myślenia. Dobre jest to, co jest dobre dla ciebie. Dla każdego coś innego. Po prostu bądźmy bardziej tolerancyjni wobec siebie.

_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(190)
GOTOWA NA WSZ...
7 lat temu
mnie męczy, że mam męża, mogę oddać za świeżaka z Biedry
Gość
7 lat temu
Facet to nie wszystko
gość
7 lat temu
Martyna, Ty akurat tyle w życiu osiągnęłaś, że naprawdę nie musisz nic już nikomu (ani sobie!) udowadniać. A tym bardziej udowadniać, że nie jesteś wielbłądem lub oglądać się na to, jaki inni głoszą "tezy" :)))
gość
7 lat temu
I dobrze mówi ! To mądra kobieta, która swojego szczęścia nie uzależnia od posiadania mężczyzny, a jeśli już go ma, to podporządkowuje jemu całe życie. To dotyczy obu płci, bo każdy powinien mieć własną autonomię i panowie i panie (jestem mężatką od 17 lat)
Gość
7 lat temu
Uwielbiam ją ! Super inteligenta kobieta. Z jej słowami zawsze się zgodzę, bo widziała dziewczyna kawał świata i dlatego ma tak otwarty umysł i szerokie pojęcie. Brawo Martyna, oby więcej takich osób w naszym kraju.
Najnowsze komentarze (190)
Małgosia
6 lat temu
Żeby być szczęśliwym w małżeństwie najpierw trzeba być szczęśliwym z samym sobą.
gość
7 lat temu
Dobre jest to, co jest dobre dla ciebie. Dla każdego coś innego. Po prostu bądźmy bardziej tolerancyjni wobec siebie...100/100!!!!!!!!!!!!
mm
7 lat temu
Po prawie 30 latach zostałam porzucona przez męża. Bolało. Teraz jest inaczej. Rozumiem to co pisze p. Martyna. Możecie wierzyć, albo nie. JESTEM SZCZĘŚLIWA. Być singlem otoczonym miłością dzieci, przyjaciół nie wymaga posiadania u boku mężczyzny.
Dziadek Wojte...
7 lat temu
Martyna tu jest Polska i tu najważniejsza jest rodzina...... I tylko liczy się ta ślubna z dziećmi. Innej NIE MA. Kobieta samodzielna to: parszywa feministka, może lesba?, nikt jej nie chciał, samolubna s**a, nie wie co dla nie dobre ..... itd. Jest to bardzo smutne ale jak najbardziej prawdziwe.
Gość
7 lat temu
Ta Pani to chyba lubi pipki ;)
gość
7 lat temu
Skoro Ją denerwuje, to oznacza, że trafia w czuły punkt.
gość
7 lat temu
Nie ma męża bo ma babe jak to lezbijka zresztą jej partnerką jest pewna spikerka z TVN.
gość
7 lat temu
Bardzo mądra kobieta. Promujcie tylko takie!Uwielbiam Ją!
gość
7 lat temu
Tak, ocenienie innych na podstawie jakichs przestarzalych stereotypow jest okropne, np. Faceta pod katem sukcesu, pozycji i zarabianej kasy kobiety pod katem posiadania (bogatego) faceta i dzieci. A przeciez chodzi o to zeby kazdy byl szczesliwy, a nie osiagal to, co mu wmawia spoleczenstwo, a czego moze wcale nie potrzebuje. Niech kazdy zyje jak chce
gość
7 lat temu
a mnie męczy teza, że jak samotna i ma dziecko tot aka bidulka, albo wszędzie mnie pełno taka jestem cool fck you
Gość
7 lat temu
To prawda nie każdy musi być żonaty baba ro nie wszystko
Gość
7 lat temu
To prawda nie każdy musi być żonaty baba ro nie wszystko
gość
7 lat temu
jak to nie masz meza, przeciez twoim mezem jest Anita Werner ta z tvn-u, troche inny maz ale zawsze
Basia
7 lat temu
Martyna twoja córka jest przepiękna
...
Następna strona