Patryk Vega dał się poznać jako świetny biznesmen, który z kolejnych swoich filmów robi prawdziwe żyły złota, bez względu na to, czy mają one wysoką wartością artystyczną, czy też nie.
O Botoksie wypowiedzieli się niemal wszyscy polscy krytycy filmowi, niestety w bolesnej większości krytykując dzieło Vegi. Dla jednych to banalny i trywializujący kwestię problemów w służbie zdrowia film, dla innych ważny głos w temacie aborcji.
Dla samego Vegi to po prostu misja "dana od Boga": Vega odlatuje w TVP: ""Botoks" to FILM MISYJNY! Rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością!"
Statystyki stoją jednak po stronie dumnego reżysera, który - jak się właśnie okazuje - może pochwalić się drugim w historii polskiego kina otwarciem, czyli ilością sprzedanych biletów od chwili premiery. Pierwsze miejsce należy do Niebezpiecznych kobiet, poprzedniej produkcji Vegi.
Jak podają Wirtualnie Media, po trzecim tygodniu w kinach film Patryka Vegi obejrzało 1 871 000 widzów. To najlepszy w tym roku wynik.
Vega nie spoczywa na laurach. Przypomnijmy, że trwają zdjęcia do jego kolejnej produkcji: Warnke jako "kobieta mafii" na planie nowego filmu Vegi (ZDJĘCIA)
**Sablewska też krytykuje "Botoks": "To nie moja estetyka"
**