Trudno właściwie stwierdzić, czym, oprócz fanatycznego uwielbienia dla Justina Biebera, zasłynęła w sieci Angelika Mucha promująca się jako Littlemoonster96. Jej zaangażowanie w relację na odległość z przebrzmiałym idolem nastolatek jest już wręcz legendarne. Wszystko zaczęło się w listopadzie 2016, gdy po wielu godzinach oczekiwania ręka Angeliki musnęła Justina, co blogerka postanowiła uwiecznić na Instagramie.
Potem było już tylko lepiej: Angelika "napisała" nawet "książkę" o swoim idolu, a idąc tropem dotykania sławnych osób, zahaczyła o Kim Kardashian, którą poznała na imprezie rękawicy do makijażu: Angelika Mucha nadal przeżywa DOTKNIĘCIE KIM KARDASHIAN...
Wygląda na to, że cierpliwość i wystawianie ręki w oczekiwaniu na dotyk idola wreszcie się opłaciły. We wtorek wieczorem Angelika pochwaliła się bowiem na Instagramie, że nie tylko spotkała Justina, ale nawet z nim "porozmawiała". Cóż, pod warunkiem, że za rozmowę uznamy lakoniczne pytanie o imię ambitnej blogerki:
Nie wierzę! Ten live przejdzie do historii! - zaczęła dramatycznie Angelika, która zrobiła relację live ze spotkania. Ja to przyciągnęłam, ja powiedziałam, że fajnie jakby tutaj szedł... Czaicie to, Justin Bieber podał mi rękę! Co się właśnie wydarzyło w moim życiu. Zapytał, skąd jesteśmy... Powiedzieliśmy, że z Polski. Całe życie czekałam na ten moment! On jest taki piękny, że sobie tego nie wyobrażacie - ekscytowała się.
Na początku nawet się nie obrócił i mówił tyłem, ale potem się odwrócił... Podał mi rękę i się przedstawił! Powiedziałam Angelika, a on: "Justin". Jakbym go nie znała! Nie wierzę, nie... Ja nie wracam do Polski. On był w klapkach! Ja nie wierzę, on idzie ze mną. Trochę był nie w humorze.
Później Angelika opowiedziała, że wspólnie z kolegą śledzili Justina (!), który wszedł do budynku, więc oni poszli na lunch. Wspólnie czekali aż wyjdzie z hotelu, więc poszli przed nim, żeby gwiazdor szedł za nimi. Na skrzyżowaniu kolega Muchy zagadał do Justina i wykorzystał to, że ma z nim wspólnego znajomego, z którym grał w piłkę...
Angelika, gratulujemy. Co będzie następne? Może zdobycie opakowania po kanapce, którą zjadł Justin?