* Chris Rock* to jeden z najpopularniejszych komików w Ameryce, znany z tego, że do swojej pracy podchodzi dość bezkompromisowo i żartuje - dosłownie - ze wszystkiego. Jednym z jego ulubionych tematów jest kwestia rasy, którą poruszył m.in. podczas gali oscarowej dwa lata temu:
Choć Chris należy do lubianych w USA gwiazd telewizji, jego ostatni występ zarejestrowany dla Netflixa może okazać się krokiem za daleko. Chodzi o występ Rocka, w którym ten mówi o "pełnej równości" w następujący sposób:
Można by pomyśleć, że policjanci strzelają do białych dzieciaków, bo to dobrze wygląda. Patrzą w kalendarz i mówią: o cholera, 16 czarnuchów martwych, musimy szybko zastrzelić białego! Chcę żyć w świecie, w którym rządzi prawdziwa równość. W świecie, gdzie każdego miesiąca ginie tyle samo białych, co czarnych dzieci. Chcę widzieć, jak białe matki płaczą w telewizji - "żartuje" komik.
Sytuacja zbulwersowała opinię publiczną tym bardziej, iż występ Rocka ukazał się na kilka godzin przed strzelaniną na Florydzie, w której zginęło 17osób.
Netflix, to obrzydliwe - piszą użytkownicy Twittera.
Zamierzam zrezygnować z korzystania z Netflixa - komentują inni.
Sam Chris nie komentuje sprawy. Nie zapowiada się też na to, aby komik zamierzał przeprosić za swoje słowa.