Piotr T. jeszcze kilka lat temu był wziętym specjalistą od wizerunku i PR-u, głównie politycznego. Mówiło się, że to on stał za sukcesem politycznym Andrzeja Leppera i Samoobrony, a także wielu innych polityków różnych opcji ideologicznych. T. często bywał w mediach, a że się na nich znał, często pojawiał się jako specjalista i autorytet.
Dobra passa skończyła się w październiku 2017 roku, gdy T. został aresztowany za posiadanie materiałów z dziecięcą pornografią. Na jego komputerze aż roiło się od niewłaściwych treści. Zobacz: W komputerze Piotra T. znaleziono TYSIĄC PLIKÓW Z PORNOGRAFIĄ DZIECIĘCĄ!
W styczniu 2018 roku prokuratura przedłużyła jego areszt, który odbywa na warszawskiej Białołęce.
Teraz, jak dowiadujemy się z tvnwarszawa.pl, doszło tam do incydentu, w wyniku którego T. był podduszany przez innego aresztanta. Miał on grozić, że ma przy sobie nóż i grozić Piotrowi T. śmiercią. Strażnicy rozdzielili mężczyzn.
Co ciekawe T. został zaatakowany dzień po sześciogodzinnym przesłuchaniu, w którym miał szeroko omawiać rzekome działania służb specjalnych, które miały mu grozić i próbowały zwerbować. Zwróciliśmy się do dyrekcji aresztu śledczego o wzmocnienie ochrony podejrzanego Piotra T. - potwierdza rzecznik prasowy prokuratury Marcin Saduś.