Krystyna Pawłowicz jest jedną z tych osób, dla których Internet, poprzez nieumiejętne z niego korzystanie, zamiast otwierać wrota możliwości, co chwilę zamyka kolejne drzwi. Posłanka zamieszcza na swoim profilu na Twitterze coraz bardziej irracjonalne wpisy o zabarwieniu rasistowskim czy homofobicznym, a także polityczne zaczepki pozbawione dobrego smaku.
Ostatnio, z braku "tematów ważnych", o które można by się pokłócić, Pawłowicz zaatakowała wójta gminy Klwów, Piotra Papisa, który na Święto Papryki zaprosił zespół Boney M.
Zobacz: Pawłowicz kłóci się o koncert Boney M. na Święcie Papryki. "Niedouczenie, KUPIŁA TYTUŁ PROFESORSKI!"
Krystyna Pawłowicz postanowiła rozpętać kolejną wojnę na Twitterze. Na swoim profilu udostępniła wpis skierowany do Ministra Obrony Narodowej, Mariusza Błaszczaka, w którym zasugerowała, że pułkownik Mazguła zamierza "wyprowadzić wojsko z koszar" w przypadku przegranych wyborów przez PO:
Panie Ministrze ON Mariuszu Błaszczaku, czy Pan wie, że krążą plotki, iż Mazguła i jego koledzy z wojska mają po przegraniu wyborów przez PO, na hasło opozycji o "sfałszowaniu wyborów przez PiS", wyprowadzić wojsko z koszar...? - napisała.
We wtorek na oficjalnym profilu pułkownika Adama Mazguły na Facebooku pojawiła się obszerna odpowiedź, w której zmiażdżył posłankę PiS. Mazguła zarzucił jej między innymi zdobycie tytułu naukowego dzięki "hymnom ku chwale Związku Radzieckiego", niski iloraz inteligencji oraz... "rolę puszczania bąków" w partii:
Pani Krystyno Pawłowicz, nie jestem zaskoczony, kiedy właśnie 17 września wybrała Pani datę ataku na mnie, bo bolszewicy mają już taką tradycję.
Kiedy dorastałem, Pani jako absolwentka komunistycznej uczelni wypisywała już hymny pochwalne ku chwale Związku Radzieckiego. Teraz poprzez swoją nachalną tytułomanię ubliża Pani wszystkim, którzy swoje tytuły zawdzięczają dorobkowi naukowemu, mądrości i doświadczeniu.
Zapytam wprost: czy można zostać naukowcem w specjalności chamska plotka, zrobienia z Sejmu chlewa, czy też z KRS-u politycznej rady inkwizycyjnej? Tylko pytam.
Pani Krystyno, wszyscy wiedzą, że to Pani ma w partii rasy panów szczególną rolę "puszczania bąków" w eter dla sprawdzenia, jak zareaguje opinia publiczna na tematy trudne lub jak zareaguje społeczeństwo na przygotowywane przez władzę rzeczy podłe. Wybrano Panią do tej roli pewnie dlatego, że poziom Pani inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do Pani apetytu - napisał.
Mazguła zapowiedział także, że zamierza pozwać Pawłowicz.
Myślicie, że w końcu Pawłowicz dostanie nauczkę i na przyszłość zastanowi się dwa razy, zanim coś napisze?