Właśnie mija rok od kiedy Polacy świętowali tryumf Pawła Pawlikowskiego na 71. Festiwalu Filmowym w Cannes. Reżyser odebrał wówczas Złotą Palmę za swoją pracę nad Zimną Wojną, która chwyciła za serca nie tylko wybrednych krytyków, ale też gwiazdy światowego kina.
W tym roku kapituła konkursu postanowiła nagrodzić Polaka w wyjątkowy sposób - zamiast starać się o kolejną Złotą Palmę, Pawlikowski sam decyduje o tym, do kogo powędruje upragniona statuetka, zasiadając w jurorskiej loży. W trudnym zadaniu męża wspiera Małgorzata Bela, która pojawiła się u boku artysty na afterparty po wielkiej gali otwarcia festiwalu.
Zobacz: Cannes 2019: Zakochani Małgosia Bela i Paweł Pawlikowski brylują na afterparty po wielkiej gali
Naturalnie obowiązki jurora tak popularnego plebiscytu wiążą się również z licznymi przyjemnościami. Pawlikowski obraca się teraz w gronie kulturalnej śmietanki oraz jest zapraszany na najbardziej ekskluzywne z przyjęć, odbywających się na południowym wybrzeżu Francji. W ostatni poniedziałek polskiego reżysera można było zaobserwować na wystawnej kolacji zorganizowanej przez markę Chopard, znaną na całym świecie z produkowania bajońsko drogich błyskotek. Artysta zaprezentował się na wydarzeniu w smukłym czarnym garniturze, do której dobrał równie czarną koszulę z rozpiętym kołnierzykiem - jednym z charakterystycznych elementów stylu filmowca.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Pawła Pawlikowskiego z Festiwalu Filmowego w Cannes. Jesteście dumni z takiej reprezentacji naszego kraju?