Nie ulega wątpliwości, że Ed Sheeran przez lata stał się jednym z największych fenomenów światowej muzyki pop. 28-latek należy do grona najbogatszych artystów przed trzydziestką. Wokalista zainwestował już prawie 200 milionów w rozwój swojej wiejskiej posiadłości w okolicy w której dorastał. By stworzyć prywatny azyl dla siebie i swojej świeżo upieczonej żony, Sheeran kupił cztery położone blisko siebie domy w Suffolk, skąd pochodzi.
Jak donosi Daily Mail, Ed od wielu miesięcy ma bardzo poważne problemy z sąsiadami. Znajdujący się na terenie jego działki warty ponad 2 miliony staw jest kością niezgody między gwiazdorem a innymi mieszkańcami Suffolk, którzy regularnie donoszą na temat jego działań do miejscowego urzędu. Sąsiedzi twierdzą, że zbiornik w kształcie nerki, który miał służyć jako schronienie dla dzikiej przyrody, artysta chce przekształcić w basen, w którym będzie urządzał głośne imprezy.
Wokalista usilnie stara się ukryć staw przed sąsiadami. Ostatnio zdecydował się go nawet ogrodzić 2,5 metrowym płotem zbudowanym z belek i to akurat w miejscu, które widać z niedaleko położonej ścieżki spacerowej.
Jeden z mieszkańców uważa, że budowa ogrodzenia, to starannie zaplanowane działanie Sheerana:
Wszystko wydaje się bardzo dziwne, ale w rzeczywistości zostało bardzo starannie przemyślane. Bele zostały umieszczone w takich miejscach i pod takim kątem, by osłonić jego basen - twierdzi.
Myślicie, że planem piosenkarza rzeczywiście jest urządzanie imprez nad basenem?