Konflikt Tedego i Peji trwa już dekadę. Wszystko zaczęło się 12 września 2009 r. podczas koncertu Peji w Zielonej Górze. Jeden z "fanów" pokazał mu z widowni środkowy palec. Rozwścieczony muzyk postanowił urządzić na nim lincz i powiedział ze sceny niesławne "Wiecie co z nim zrobić? Roz**ać w chj". Gdyby tego było mało Peja postanowił puścić w stronę chłopaka soczystą wiązankę pełną wulgaryzmów: Patrzcie na tego frajera, chodź tu ch*ju do szcz***a, roz*ebundo ty jedna. Jak ja rapowałem, ty ku*wo, to ty nie wiedziałeś, jak się masz wy*rać. Publiczność żywo zareagowała na nienawistny apel repera i zaczęła skandowała: Ch*j ci na imię, ej ku*wo ch*j ci na imię. Tede był oburzony zachowaniem Peji i publicznie go skrytykował.
"Gratulacje Rysiu, naprawdę jestem k*rwa dumny, że biorę udział w tym samym przedsięwzięciu pt. "polski hip-hop". Żenada, k*rwa" - napisał na swoi fanpage'u.
Peja nie pozostał dłużny i podczas warszawskiego koncertu postanowił zdissować swojego kolegę z branży nazywając go "k*rwą TVNu". Zakpił tym samym z roli policjanta, jaką Tede grał w serialu Na Wspólnej. Kilka lat później sam wziął udział w programie TVN Agent: Gwiazdy, co z kolei kąśliwie skomentował Tede.
Od tamtej chwili między nimi rozpoczęła się regularna "wojna". Panowie poświęcili sobie nawet całe albumy pełne wzajemnych "dissów". Co ciekawe, 10 lat po pamiętnych wydarzeniach w Zielonej Górze Tede zdecydował się wydać album z dissami na Peję w formie fizycznej!
Jak czytamy w serwisie glamrap.pl, dokładnie w 10 lat od premiery albumu "Note2" rusza przedsprzedaż dwupłytowej reedycji albumu, który zostanie wzbogacony o niewydany nigdy wcześniej na płycie CD minialbum "Note2 Errata".