Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Myślę, że nienawidziła samej siebie"

498
Podziel się:

Syn Villas opowiada o chorobie psychicznej matki.

"Myślę, że nienawidziła samej siebie"

Syn Violetty Villas, Krzysztof Gospodarek, o wszystkie problemy swojej matki obwinia jej "opiekunkę". Wszystko się zepsuło, gdy w jej życiu nastała pani Budzyńska - twierdzi w rozmowie z Faktem. Trafiła na podatny grunt. Syn twierdzi, że już w jego dzieciństwie matka była osobą o słabej kondycji psychicznej. Ona już wtedy była chora. Myślę, że nienawidziła samej siebie.

Gospodarek sugeruje, że Villas ma skłonność do zachowań autoagresywnych. Dwa lata temu próbował walczyć o zdrowie matki i zawiózł ją do szpitala. Szybko jednak przegrał w starciu z rzeczywistością:

Mama wyraziła zgodę na leczenie. A jednak zmieniła zdanie, lekarze zaś wypisali ją ze szpitala, powiadamiając mnie telefonicznie w ostatniej chwili. Uważam, że to oni ponoszą największą odpowiedzialność za jej dalszy los. Ona ma jednoznaczną diagnozę. Rozmawiałem z nią, widziałem jej rany na rękach i nogach. Zaproponowałem, aby została w szpitalu. Myślę, że zasugerowano jej, że syn chce ją tu zamknąć do końca życia.

Violetta Villas zainteresowała się synem dopiero, kiedy skończył 4 lata, ale nadal traktowała go mało odpowiedzialnie. Przykładowo, oczekiwała, że jako nastolatek przeżyje tydzień za sumę 10 złotych, którą przeznaczała na jego utrzymanie. Pomimo mało szczęśliwego dzieciństwa Krzysztof Gospodarek twierdzi, że kieruje nim teraz wyłącznie chęć pomocy:

Pewnie kochała mnie na swój sposób, lecz na pierwszym miejscu stawiała swoją karierę i nie bardzo wiedziała, co zrobić z dzieckiem. Przerosło ją to. Teraz jednak chciałbym jakoś doraźnie jej pomóc.

Niedawno zapłacił za matkę zaległe składki ZUS. Ale pieniędzy do ręki jej nie daje: Wydałaby wszystko na używki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(498)
gość
15 lat temu
zamiast rękę do schorowane kobiety wyciągnąć to Wy do niej kamieniami. i****i
gość
15 lat temu
szkoda mi jej, uwielbiam piosenkę jak śpiewa o mamie
gość
15 lat temu
Uwielbiam te kobiete - jej tworczosc i dobre serce.
gość
15 lat temu
Każdy kto byl w USA w latach '70 slyszal o tym,byla to tajemnica poliszynela hahahaha a niby gdzie podzialy sie jej grube pieniadze zarobione w Ameryce?
gość
15 lat temu
g****a i przemadrzala baba
Najnowsze komentarze (498)
gość
14 lat temu
To trudny przypadek. Obydwoje zranieni.TU WINIEN OJCIEC NIEPOTRZEBNIE JĄ WYDAŁ ZA MĄŻ.JĘŻELI SPRAWIAŁA TRUDNOŚCI WYCHOWAWCZE, JUŻ WTEDY PRZDAŁ BY JEJ PSYCHOLOG. POWINNI WYSŁAC JĄ DO SZKOŁY MUZYCZNEJ TO MOŻE BY POMOGŁO, A NIE MĄŻ I DZIECKO.ALE W TEDY, TO SIE MÓWIŁO WYDAĆ JĄ ZA MAŻ, TO MĄŻ JEJ WYBIJE WSZYSTKO Z GŁOWY.ZA WCZĘŚNIE SIĘ URODIŁA. TERAZ BY WYPŁYNĘŁA,BO ONA W PRZECIWIEŃŚTWIE DO DODY MA TALENT.
gość
15 lat temu
wszyscy wielcy artysci tak koncza!!! kariera ich po prostu przerasta, no niestety coś za coś ;(
gość
15 lat temu
Violetko jesteś stworzona do analnych penetracji sado-maso, po takich akcjach będziesz spiewała jak skowronek!
gość
15 lat temu
Codzienne trzy anale by ją szybko uzdrowiły i postawiły na nogi!
gość
15 lat temu
nie mówice tak o niej jest chora ciekawa jestem jakbys wasza matka była w takiej sytuacji czy tez byscie o niej mowili per,,Powalona baba"
gość
15 lat temu
typowa schiza ale nie każdy to rozumie
gość
15 lat temu
zawsze byla zdrowo szurnieta szkoda chlopa ze ma taka matke
gość
15 lat temu
gość
15 lat temu
mozna miec zastrzezenia co do osoby,ale glosu i temperamentu moglaby sie od niej uczyc niejedna polska "gwiazda"
gość
15 lat temu
Sama mieszkam z chorą psychicznie matką i współczuje synowi .I ludzią którzy mają takie same problemy.
gość
15 lat temu
och była piękna, cudowna. Taka gwiazda z krwi i kosci. Taka nie na nasz kraj. i cosmy z nią zrobili ? nic.
gość
15 lat temu
Może jest jakiś sposob na "utylizację" p. Budzyńskiej? Mam wrażenie,że to b****o zapewniło sobie stałe zródło dochodu.
gość
15 lat temu
Jaka szkoda, że niektórzy (tacy jak p. Gospodarek) chcą, aby było o nich głośno kosztem chorej innej osoby... Naprawdę smutne.
Doświadczony ...
15 lat temu
Pamiętacie jak pani V.wybierała się do klasztoru?
...
Następna strona