Trwa ładowanie...
Przejdź na

Smoleń: "Pozbierałem ciało syna. Żona nie wytrzymała psychicznie"

501
Podziel się:

Znany satyryk o samobójstwie swojego syna i żony. "Nie potrafiła zrozumieć, że ma jeszcze dwójkę dzieci, zamartwiała sie nad jednym."

Smoleń: "Pozbierałem ciało syna. Żona nie wytrzymała psychicznie"

Bohdan Smoleń, znany głównie z występów w poznańskim kabarecie Tey oraz z roli listonosza w serialu Świat Według Kiepskich, ponad 20 lat temu przeżył wielką tragedię rodzinną. Najpierw, w 1988 roku, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, samobójstwo popełnił jego 16-letni syn. Rok później życie odebrała sobie jego żona. We wczorajszym programie Krzysztofa Ziemca, Niepokonani, satyryk opowiedział o okolicznościach tych wydarzeń.

- To zostało tajemnicą do dziś - stwierdził, zapytany o to, co było przyczyną samobójstwa syna. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia.

- Jakim byl pan ojcem?

- Na pewno niekarcącym, nie wymagającym za dużo. Nie mielismy kontaktu. (...) I potem były skutki. Ja niczego w życiu nie żałuję, bo to co ma być, to będzie i pewnych rzeczy się nie przewidzi.

- Jak pan się o tym dowiedział? - dopytywał Ziemiec.

- Ja musiałem to odkryć, pozbierać ciało, przykryć je i czekać na policję - opisuje Smoleń. Wszyscy czekali co zrobię, czy zacznę płakać, czy zacznę mieć wyrzuty sumienia. Żona nie wytrzymała psychicznie, też odeszła. Ona wiedziała, że jestem twardszy od niej i nie potrafiła tego zrozumieć, że ma jeszcze dwójkę dzieci, które trzeba wychować, zamartwiała sie nad jednym. Nie wiemy, czym zaskoczy nas życie, mnie zaskoczyło odejście żony. Zostaliśmy skazani tylko na siebie i uwierzyliśmy, że damy radę.

Smoleń ma jeszcze dwójkę synów, w których wychowaniu, jak sam twierdzi, w trudnej sytuacji bardzo pomogła im rodzina i najbliźsi. Obecnie mieszka pod Poznaniem, porowadzi tam Fundację Stworzenia Pana Smolenia, która zajmuje się m.in hipoterapią.

Na koniec odniósł się również do swoich relacji z Zenonem Laskowikiem, z którym przez wiele lat występował w kabarecie Tey. Jego zdaniem łączyła ich jedynie praca i "wspólne stanie na scenie", o żadnej przyjaźni nie było mowy. Tym bardziej teraz.

W tej organizacji, co on występuje, ja nie chce występować - odpowiedział zapytany o to, czy wyobraża sobie jeszcze współpracę z Laskowikiem. Bo ja mam w diagnozie napisane nikotynizm, ale alkoholizmu nie mam.

**_

_**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(501)
gość
13 lat temu
BRAWO Panie Bogdanie!
gość
13 lat temu
Mały wielki człowiek.
ag
13 lat temu
jaki biedny :/ przykro sie robi
Whyy_
13 lat temu
Szkoda go ;(
gość
13 lat temu
to musiała byc depresja tego syna ,zdarza się niestety , współczóję Smoleniowi bo wygląda na poczciwego człowieka
Najnowsze komentarze (501)
Gość
7 lat temu
Szkoda go
gosci
7 lat temu
wspanialy edek z kiepsich
Gość
7 lat temu
Niesamowity człowiek...
Adrian Telega...
7 lat temu
Bohdan Smoleń umarł szkoda tego smolenia
gość
7 lat temu
nie ma Smolenia...[*] i Jego Syna...
AA
7 lat temu
Pobawił by się
Gość
7 lat temu
RIP [*]
Gość
7 lat temu
Niech ci ziemia lekka bedzie. RIP . Xxxxx
gość
7 lat temu
ZDROWIA ŻYCZĘ ....
Gość
7 lat temu
A co nie wiedział ze alkoholizm gorszy od fajeczek ? Wodeczka zniszczyła Ciebie, syn się powiesił, żona poszła za synem do nieba . A co z Tobą miała się męczyć ?:zameczyles ich. Nie wytrzymał psychicznie. Żal mi Ciebie czlowieku. Każdego nieporadnego i chorego mi żal. Ale takie jest życie. Za młode lata na stare zaplata. Życzę zdrowia.
misiek
8 lat temu
szkoda faceta ale to nam troche daje przykład żeby sie nie załamywać a żyć dalej
gość
8 lat temu
Życzę zdrowia oraz wytrwałości.
gość
8 lat temu
Panie Bogdanie mimo ze mam 46lat zawsze chetnie ogladam programy z panem.wierze w pana.
gość
9 lat temu
Jestem pełen podziwu. Życzę dużo zdrowia.
...
Następna strona