Przez ostatnich kilka lat David Beckham rzadko pozwalał sobie na zapuszczenie dłuższych włosów. Taka fryzura kojarzyła się raczej z początkami jego kariery i związku z Victorią. Później piłkarz najczęściej nosił zdecydowanie krótsze, bardziej praktyczne uczesanie. Na starym stylu za to tak długo, jak tylko się dało, wzorował się nasz Radzio Majdan, jeszcze przed przeszczepem włosów. Był tak wytrwały, że wydawało się, że jego ostatni włos na głowie będzie miał 30 cm długości.
Podczas Sports Personality of the Year 2010 David zaprezentował się nieco inny wizerunek. Na gali pojawił się w towarzystwie jak zawsze eleganckiej żony, trzech synów oraz z bujną czupryną na głowie. Następnego dnia, tym razem już tylko z najstarszym dzieckiem, Brooklynem, zjawił się na imprezie The Sum Military Award.
Naszym zdaniem to bardzo dobry pomysł i udany "powrót do korzeni". Z pewnością nie każdemu się jednak sposoba. Teraz czekamy na krok Radka.