Informacje o tym, że w jednym z odcinków prowadzonego przez Grażynę Wolszczak programu Przychodzi baba do lekarza specjaliści medycyny estetycznej wezmą pod lupę twarz Edyty Górniak pozwalała mieć nadzieję na całkiem udany odcinek (zobacz: Wolszczak będzie poniżać Górniak! NA WIZJI!). Niestety, jak zapewnia w Super Expressie Grażyna, nic z tego nie będzie. Nie zgodziła się na ten pomysł producentów, który nazywa "nieszczęsnym". Zapewnia też, że... "uwielbia Edytę". Wierzycie?
Rozumiem, że osoba Edyty Górniak zawsze gwarantuje wysoką oglądalność, stąd ten nieszczęsny pomysł. Nigdy nie pdopiszę się pod tego rodzaju zabiegami promocyjnymi, bo to nie jest w moim stylu - zapewnia Wolszczak. A Edytę uwielbiam! I prywatnie i jako artystkę. Zależy mi, żeby mój program przedstawiał kobietom najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze zabiegi i metody dbania o swoje zdrowie i urodę, ale na przykładzie bohaterów, którzy życzą sobie pomocy przy rozwiązywaniu danego problemu.
Może to i lepiej. Jesli chodzi o zabiegi poprawiające urodę to Grażyna podobno też ma co nieco "na sumieniu". Edyta mogłaby jej to wytknąć w rewanżu.