TVN podgrzewa konflikt pomiędzy Robertem Kozyrą a jurorem X Factor, Kubą Wojewódzkim, powierzając temu pierwszemu zwolniony przez Kubę fotel jurorski w programie Mam talent. Jak twierdzi Super Express, to już przesądzone. Były szef Radia Zet podpisał kontrakt na 4. edycję show. Nie wiadomo, co przesądziło o jego wyborze. W TVN plotkowano, że Wojewódzki jest zdecydowany zablokować kandydaturę Kozyry (zobacz: Nie dopuści Kozyry do "Mam talent"?).
Biorąc od uwagę sympatię, jaką darzy go dyrektor programowy stacji, mogło mu się to udać. Wybór Kozyry świadczy albo o tym, że Wojewódzki wypadł z łask Miszczaka, albo też uznał on, że podsycenie konfliktu między nim a Kozyrą wyjdzie na dobre obu programom. Jak sam przyznał Kuba, "nienawiść to świetny towar".
Znany z kontrowersyjnych decyzji personalnych Edward Miszczak uchodzi w show biznesie za nieomylnego. Konflikt na osi Wojewódzki - Sablewska w X Factor rozwija się dokładnie po jego myśli. Nic dziwnego, że postanowił iść dalej tym tropem.
Efektem ubocznym takiego działania jest niestety kreowanie kolejnych "celebrytów". Myślicie, że Kozyra sprawdzi się w tej roli?