Po udziale w Tańcu z gwiazdami Grażyna Wolszczak zniknęła z ramówki i pojawiała się jedynie na pokazach mody lub bankietach. Już niebawem fani aktorki będą mogli ją zobaczyć w kolejnej serii Na Wspólnej. 54-letnia gwiazda wcieli się w "femme fatale" próbującą uwieść postać grana przez Tomasza Schimscheinera.
Po paru latach, podczas których praktycznie mnie nie było w "Na Wspólnej", wracam na stałe i będzie mnie więcej – powiedziała Wolszczak w rozmowie z Faktem. Mogę zdradzić tylko tyle, ze w życiu Brzozowskich nieźle ktoś namiesza.
Ostatnio serialowe życie zawodowe aktorki wyraźnie odżyło. Wolszczak zapewnia, że jej decyzja powrotu do produkcji TVN nie oznacza ograniczenia udziału w innych tasiemcach.
Gram dużo w "Pierwszej miłości" i "Galerii", gdzie pojawiam się sporadycznie jak duch – chwali się swoimi rolami.
Myślicie, że postawienie na telenowele w momencie, gdy wiele z nich jest likwidowanych a sprawdzeni bohaterowie zabijani, to mądra decyzja?