Informacje o tym, że ślub Oli Kwaśniewskiej odbędzie się jeszcze w tym roku, pojawiały się w mediach niejednokrotnie. Jednak sama zainteresowana raczej ich nie potwierdza: Śmieszą mnie doniesienia o moim wrześniowym lub jak kto woli grudniowym ślubie z Wojtkiem. Jeśli wierzyć brukowcom, to miałam już kilku narzeczonych i kilka razy o mały włos nie stanęłabym na ślubnym kobiercu.
Na szczęście Ola nie przejmuje się tymi sensacjami: Choć dopiero od niedawna pracuję w show-biznesie, to wiem, jakimi prawami się rządzi. I dlatego nie zamierzam reagować na wyssane z palca rewelacje na mój temat.
Podobnie do sprawy podchodzi chłopak Kwaśniewskiej, Wojtek Szuchnicki: Nie będę ukrywał, że zależy mi na Oli, ale to nasze prywatne sprawy. Nie widzę potrzeby, by zwierzać się na ten temat na łamach czasopism. Kiedyś zgodziłem się na taką rozmowę dla jednej z lokalnych gazet i obróciło się to przeciwko mnie. Więc jeśli z Olą zdecydujemy się na podjęcie poważnych decyzji życiowych, to będziemy się starać, żeby media dowiedziały się o tym ostatnie.
Kwaśniewska i Szuchnicki są ciągle obecni w prasie, ale potrafią - w odróżnieniu od wielu "medialnych" osób - zachować jakieś pozory, godność, nie opowiadając ze szczegółami o swoim życiu osobistym.