Miley Cyrus nie przejmuje się chyba krytyką jej "nowego stylu". Piosenkarka nadal słucha się swojego chłopaka i producenta, który doradził jej chyba, by została najbardziej wulgarną gwiazdką show biznesu. Co nie jest łatwe przy takiej konkurencji, jak Rihanna czy Kesha.
Miley postanowiła udowodnić, że jej kreacja z MTV Music Awards była całkiem gustowna. W sobotę pojawiła się na festiwalu iHeart Radio w Las Vegas. Miała na sobie białą, siateczkową sukienkę oraz futrzane bolerko. Pod prześwitującą kreacją było widać naklejki na sutkach oraz kuse stringi.
Wyobrażacie sobie, czym przebije to następnym razem?