Trwa ładowanie...
Przejdź na

Była żona Ibisza w TVN-ie: "JA ŚLUBU ZUPEŁNIE NIE CHCIAŁAM!"

717
Podziel się:

"Postanowił przejechać po mnie czołgiem i załatwić wszystko za mnie" - wspomina. "Naciskał, żebym nie była durna..."

Była żona Ibisza w TVN-ie: "JA ŚLUBU ZUPEŁNIE NIE CHCIAŁAM!"

Między Anną Nowak-Ibisz a jej byłym mężem nie układa się ostatnio najlepiej. Krzysztof Ibisz od jesieni zeszłego roku walczy z matką swojego młodszego syna o obniżenie alimentów. Prezenter, który niedawno powrócił do telewizji w Tańcu z gwiazdami, twierdzi, że zarabia teraz znacznie mniej niż kiedyś. Nowak-Ibisz nie zgodziła się jednak na obniżenie alimentów z 7 na 6 tysięcy złotych miesięcznie. Na złość mężowi złożyła w sądzie kontrwniosek o... podwyższenie alimentów do 8 tysięcy złotych. Nie ogranicza też walki o pieniądze do sali sądowej. Postanowiła przypomnieć o sobie w telewizji.

W dzisiejszym wydaniu Dzień Dobry TVN była żona Ibisza wyznała, że... wcale nie jej zależało na ślubie. Twierdzi, że namówił ją do tego Krzysztof. Podobnie jak do pozowania nago z ciążowym brzuchem na okładce. A skoro sam chciał, niech teraz płaci.

Mój przypadek był zupełnie inny, nagły. Mnie to zaskoczyło, bo ja ślubu zupełnie nie chciałam - wyznała w TVN-ie. Ja byłam kobietą dość dojrzałą, prawie 40-letnią i naprawdę nie był mi do niczego potrzebny. To mężczyzna naciskał, żebym nie była jednak durna i że rodzina to rodzina, jest nią po ślubie.

Na pytanie, dlaczego jej partner aż tak naciskał na ślub, a następnie sam go zorganizował, odpowiedziała:

Nie mam pojęcia. Myślę, że chodziło o nawał uczuć, który za szybko zaczął galopować, ale ja mówiłam stop, nawet nie wiem, czy chcę dziecko. Postanowił przejechać po mnie czołgiem i załatwić wszystko za mnie. Byłam na planie w Kolonii i dowiedziałam się przez telefon... od początku wiedziałam, że mnie to nie ominie. Byłam z tym tematem bardzo ostrożna. Z jednej strony chciałam, z drugiej bardzo się tego wszystkiego bałam, bo to szybko nastąpiło. Mówiłam: najpierw pomieszkamy osobno... A on: ile masz lat? będę cię odwiedzał? To mi nie było do niczego potrzebne. 18 lat w Niemczech, obserwowania par partnerskich, gdzie układ jest taki, że ślub cywilno-prawny weźmiesz i w konsekwencji jeśli coś się nie udaje, płacisz.

I właśnie z tym płaceniem Krzysztof ma teraz problem.

Czy 7 tysięcy złotych miesięcznie to naprawdę za mało dla matki z dzieckiem?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(717)
gość
10 lat temu
okropna ona jest
gość
10 lat temu
Na pewno ich synkowi jest milo jak to czyta. Bezmyslna baba
gość
10 lat temu
ślubu nie chciała, ale nazwisko sobie zachowała, a co...
gość
10 lat temu
ten Krzyś jest taki niemęski
gość
10 lat temu
chytre b****o...
Najnowsze komentarze (717)
Gość
7 lat temu
Jak można mówić że została zmuszona do slubu
Gość
10 lat temu
Ta okladka z vivy no dajcie spokoj
gość
10 lat temu
wspoczuje Ibiszowi...wzięła go na dziecko a teraz udaje pokrzywdzoną,byleby o niej pisano...
gość
10 lat temu
kto to w ogule bjest ,brzydka jak moja du..
gość
10 lat temu
Slubu nie chcialam a teraz niech placi tak sie wyraza dojzala kobieta 7 tys jest to ogromna kwota moim zdaniem
gość
10 lat temu
nie chciala,jasne ,nagle jej dziecko samo wskoczylo do brzucha:)
gość
10 lat temu
tak mezczzyni maj problem z plalceniem alimentow po rozwodzie..nagle dawanie pieniedzy robi sie dla nich bardzo bolesne
gość
10 lat temu
tak 7 tysięcy to za mało czy ona zdaje sobie sprawę, że w naszym kraju nie jest niczym anormalnym dostawanie 400 zł na dziecko?
gość
10 lat temu
nie dziwię się że ją kopnął w d**ę
gość
10 lat temu
p********ie. mój syn dostaje 500 zł na miesiac i musi starczyć.
amelia
10 lat temu
lubię ją, jego też
gość
10 lat temu
ma rację chciał to niech płaci kazda kobieta powinna walczyć a dlaczego on ma otrzepać k...a i skakać z kwiatka na kwiatek wolny stary amoroso skoro zarabia niech buli i wycisnac go jak cytrynę Dziwie się ze kobiety są przeciwko kobietom, ale może wypowiadają się tu przeciwko pani Annie uczennice, kazda kobieta wie co czuje porzucona z dzieckiem kobieta, pamiętam panią Annę jak była przygnębiona całą tą sytuacją. Walcz kobieto ile sił Ci starczy. BRAWO
gość
10 lat temu
Może to ciągnie, co w tym dziwnego? Bardziej wkurzają mnie faceci: tu ślub, tam ślub, tu dziecko, tam dziecko...
gość
10 lat temu
krzysiek badz gentelmenem stara miłosc na krótko
...
Następna strona