Trwa ładowanie...
Przejdź na

Opiekunka Villas SKAZANA... na 10 MIESIĘCY WIĘZIENIA!

149
Podziel się:

"To jakiś stek bzdur!" - komentuje wyrok Elżbieta B.

Opiekunka Villas SKAZANA... na 10 MIESIĘCY WIĘZIENIA!

_

_

Wczoraj po południu odbyła się oczekiwana od wielu miesięcy rozprawa przeciwko Elżbiecie B., byłej "opiekunce" zmarłej Violetty Villas. Kobieta została oskarżona o znęcanie się nad schorowaną i zniedołężniałą gwiazdą. Prokuratura oskarżyła ją także o psychiczne terroryzowanie Villas.

Elżbieta B. podsycała i utwierdzała w niej lęki przed służbami specjalnymi i mediami. Uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu i zmuszała ją do jego spożywania. Bezprawnie pozbawiała ją wolności przez zamykanie w pokoju, nawet wbrew jej woli, i wielokrotnie pozostawiała samą w nieogrzanym domu bez jedzenia. Poza tym B. dopuściła się wobec artystki szeregu zaniedbań pielęgnacyjnych – wyliczała w trakcie rozprawy Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka świdnickiej prokuratury okręgowej.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, drugi zarzut dotyczy nieudzielania artystce pomocy. Elżbieta B. nie wezwała pogotowia do poważnie chorej na zapalenie płuc piosenkarki. Nie zareagowała także na fakt, że Villas miała złamaną nogę, przez co nie mogła się poruszać.

Sąd uwolnił Elżbietę B. od zarzutu znęcania się, ale skazano ją na 10 miesięcy pozbawienia wolności za zaniedbanie. Po zakończeniu rozprawy "opiekunka" powiedziała dziennikarzom:

Zarzuty prokuratury to jakiś stek bzdur. Pani Violetta zmarła w wieku 73 lat, nie była ubezwłasnowolniona, więc w jaki sposób miałam jej coś nakazywać, czy zmuszać do czegokolwiek?

_

_

__

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(149)
Gość
9 lat temu
To całkiem niewiele za maltretowanie chorego człowieka...
ALICJA
9 lat temu
To b****o zameczyło Violette Villas powinna iść do paki i siedzieć tam do u.... śmierci!
gość
9 lat temu
stara manipulantka
gość
9 lat temu
i tak za mało
gość
9 lat temu
Ale macie refleks...Na Interii juz dawno o tym piszą.Swoją drogą,miło,że wreszcie te koszmarną kobietę zaczyna dosięgać sprawiedliwość.Szkoda,że to tyle trwało,skoro fakty były oczywiste.
Najnowsze komentarze (149)
gość
9 lat temu
prawo polskie tak działa hmm
gość
9 lat temu
nie dziwie sie piekny duzy dom z dzialka wiec bylo o co walczyc ale dlaczego mscic sie na opiekunce skoro wiedzieli ze to pijaczka to dlaczego nie zajeli sie matka mysle ze bylo im to na reke by jak najszybciej przejac majatek
gość
9 lat temu
warunki, które są udokumentowane mówią, a raczej krzyczą same za siebie... mam nadzieję, że ktoś się odwoła i b****o dostanie przynajmniej 15 lat
gość
9 lat temu
w sumie nie wiemy jak to było, ale pewnie byłoby jej na rękę ją od siebie uzależnić, odciąć od rodziny.. ale z drugiej strony chyba godziwie zarabiała, jako jej opiekunka Oo
gość
9 lat temu
Czy to prawda,że w chwili śmierci ważyła 40 kg,była poobijana,miała złamaną nogę i zapalenie płuc? A opiekunka jest w porządku,bo nie miała umowy o pracę i zajmowała się artystką z dobrego serca?
gość
9 lat temu
Ta straszna kobieta, niby opiekunka jest pewnie czyjąś protegowaną, kto roztoczył nad nią opiekę. Jak można jej wierzyć, że nie wezwała do cierpiącej (może nawet przez nią upijanej p. Violetty, aby wyłudzić testament czy inne dobra pieśniarki). Opiekunka, która nie dość, że nie opiekowała się chorą, to jeszcze zasyfiła ten dom okropnie. Moim zdaniem, to ona spowodowała śmierć p. Violetty, to ona miała w tym interes, aby umarła Ta znakomita pieśniarka. tylko co robiły odpowiedzialne za chorych i cierpiących, a także nie dający sobie rady. jak. p. Violetta. jak można było wierzyć takiemu potworowi, jakim była jej tzw. "opiekunka"? Dlaczego nie wkroczyła tam policja? Dlaczego nie wierzono synowi?
gość
9 lat temu
nie wyzywaj ludzi brudnymi kocmouchami za opinie jaka wyrazaja w tej sprawie otzymales nieruchomosc to siedz cicho tak jak wtedy gdy twojej matce dziala sie krzywda
gość
9 lat temu
siedzi tu ten brudny kocmołuch i kopiuje od kilku dni ciagle to samo: (" ..., gdzie był syn...") NIC to nie pomoże , wszyscy widzieli jaka "opieką otoczyła Violette, ta " przyjaciółka, - opiekunka"
gość
9 lat temu
GDZIE BYŁ SYN - PYTAM GRZECZNIE???
gość
9 lat temu
skoro willas zadbala o wyksztalcenie swojego syna to przeciez byl to swiatly czlowiek nie jakis m***l i wiedzial dobrze w jaki sposob moze matce pomoc ale tu chyba chodzilo o majatek
gość
9 lat temu
A gdzie była rodzina Willasowej? Nikt się nie interesował jej losem? wiec było jak było, a teraz nagle znalazł się jej syn?
gość
9 lat temu
nie wyzywaj nikogo ze ma mala glowe skoro nie mysli tak jak ty chcesz za to wy macie wielkie lby bo dobrze przemysleliscie wszystko by otrzymac majatek
gość
9 lat temu
nie ublizaj nikomu ze ma wylaczone myslenie bo nie mysli tak jak ty bys chciala napewno to pisze synowa albo syn a ja jak prawie wszystkie wypowiedzi tutaj nadal uwazam ze wine ponosi syn no ale jak juz zagaarneliscie majatek toczego jeszcze chcecie to syn powinien byc ukarany a nie opiekunka bo to on mimo wszystko mial dogladac matki
gość
9 lat temu
tyle lat jej sluzyla gdzie wtedy byl synalek zalazl jej za skure to go nie chciala znac a teraz kase czuje to wiesza psy na opiekunce
...
Następna strona