Trwa ładowanie...
Przejdź na

Steczkowska, Mlynkova i Kozidrak wychodzą z "Pytania na śniadanie" (ZDJĘCIA)

319
Podziel się:

"Też słyszałam, że 700 osób. Nie będzie czegoś takiego, naprawdę, spokój i opanowanie" - zapewniała Halina.

Steczkowska, Mlynkova i Kozidrak wychodzą z "Pytania na śniadanie" (ZDJĘCIA)

Wczorajsze wydanie Pytania na śniadanie przeżyło prawdziwy najazd celebrytów. W studio programu pojawiły się Justyna Steczkowska, Halina Mlynkova oraz Beata Kozidrak.

Halina tradycyjnie już opowiadała o swoim wielkim weselu z Leszkiem Wronką, dementując informacje o 700 zaproszonych gościach. Też słyszałam, że 700 osób. Nie będzie czegoś takiego, naprawdę, spokój i opanowanie. Chcemy się cieszyć tym dniem, bez żadnego nadęcia - zapewniała w rozmowie z Marzeną Rogalską i Tomkiem Kammelem. Najpierw trzeba te 700 osób załatwić, więc będę chodziła po mieście i pytała: "A może pan chce przyjść do nas na wesele?".

Steczkowska zaś promowała biżuterię jako świetny prezent pod choinkę, wraz z menedżerką jednej ze znanych firm z tej branży. Kozidrak mówiła o jubileuszu 35-lecia Bajmu, wspominała dawne lata i zapewniała, że nie przejmuje się upływającym czasem. Moi fani od lat są przy mnie, to daje niezwykłą siłę! - zachwycała się.

Wychodząc z gmachu TVP wszystkie panie uśmiechały się do fotoreporterów, rozdawały autografy i pozowały do zdjęć. Dodajmy, iż Beata skończyła w tym roku 54 lata, Justyna 42, zaś Halina - 37.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(319)
Gość
9 lat temu
A Steczkowskiej to nie za zimno?
Gość
9 lat temu
Pani Justyna chyba na sniadanie trochę zbyt zestrojona...
Gość
9 lat temu
Halinka wygląda powoli jak zasuszony rodzynek...
gość
9 lat temu
steczkowswka powinna zdjąc kolczyki, bo za dużo jest dodatków...
Dana
9 lat temu
Steczkowska ubiera się w same sweterki?
Najnowsze komentarze (319)
Rita
4 lata temu
Piękne buty ma Pani Justyna
gość
9 lat temu
Kozidrak stara i gruba
Gość
9 lat temu
Ciag dalszy I szlachetność. To po prostu kobieta która robi coś dla drugiego człowieka mimo tego że wcale nie musi bo co ją może to obchodzić ma dużo pieniędzy jak każdy artysta. Ale i tak pomaga i za to należy się jej szacunek. Nie trzeba jej lubić wystarczy oddać należyty szacunek na który każdy z nas zasługuje biedny czy bogaty.
Gość
9 lat temu
Bardzo mi żal wszystkich którzy obrażają w komentarzach p. Justyne. No cóż to tylko dowód dla was samych ponieważ pokazujecie jacy esteście "upośledzeni muzycznie" i nie tylko muzycznie. Krytykować w taki chamski sposób Diwe to wstyd. Ale cóż zazdrość i chamstwo jest silniejsze. Mam nadzieje że po przeczytaniu tego komentarza poznacie choć trochę głębiej Justyne, która jest osobą wrażliwą i inteligentną. Jednym z wielu przykładów jest jej sesja zdjęciowa ze swoja 3 miesięczną córeczką na której zgodziła się na pokazanie swojej córeczki publicznie dzieki czemu na konto fundacji zajmującej się małymi dziećmi wpłynęło bardzo dużo pieniędzy to tylko jeden z przykładów w którym p. Justyna pokazuje współczucie i Z szlach
gg
9 lat temu
Kobiety ,z tej zazdosci i hipokryzji nie bedzie mialy sily wyprawic swiat. Wesolych Swiat.
gość
9 lat temu
młynkow żmija niech mieszka tam ,gdzie pojechała ,kozidrak dzięki wiecznej opiece męża może funkcjonować i robić z siebie dzidzi p*****i ,a steczkowska jest najbardziej normalna rodzinna i pracowita
gość
9 lat temu
Wszystkie sztuczne do bólu, a Jusia ma koszmarne buty
kicia
9 lat temu
justyna w pizamie i szlafroku.
gość
9 lat temu
Steczkowska jest irytujaca!
gość
9 lat temu
Dlaczego do"PNŚ"ciągle zapraszają tą Steczkowską?W rezerwie za kogoś kto nie chce przyjść?Do tego przybiega prosto z łóżka,zapominając o założeniu spodni:)))
Klara
9 lat temu
Steczkowska jak zwykle zrobiona,ona chyba sama już nie wie jak rzeczywiście wygląda brrrr sztuczna do granic możliwości.Lubię Młnkową,ale te rewelacje niech zachowa dla siebie.Niech się cieszy dla siebie.Kozidrak jak zwykle
gość
9 lat temu
Nos pierwszy, a za nim Jusia.
gość
9 lat temu
program dla plebsu
gość
9 lat temu
ale gwiozdy, zwłaszcza ostatnia
...
Następna strona