Po ujawnieniu przez byłą Miss Wielkopolski szokujących szczegółów konkursu, za kulisami którego dziewczyny miał być zmuszane do seksu ze "sponsorami", pojawiły się opinie, że konkursy piękności zawsze tak wyglądały. Jak zapewnia w Super Expressie Miss Polonia 1992 roku, Ewa Wachowicz, za jej czasów było jednak zupełnie inaczej.
My byłyśmy kompletnie odseparowane od sponsorów... My miałyśmy tylko i wyłącznie do czynienia z dyrektorem, szefem biura Miss Polonia Piotrkiem Sawickim i panią dyrektor Gawrych. To były jedyne osoby, które się z nami kontaktowały. My byłyśmy kompletnie odcięte od takich sytuacji! - wspomina była miss. Ja dziękuję Bogu, że za moich czasów takich rzeczy nie było. Nic takiego w tamtych czasach nie miało miejsca, biuro Miss Polonia niesamowicie się pilnowało.
Inna uczestniczka konkursu piękności, Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2012, również zapewnia, że nie zrobiła kariery przez łóżko. A poza tym widocznie zależy to od konkursu. Jak wyjaśnia, są lepsze i gorsze.
Dla mnie to całkiem obca sprawa. U mnie nie było niczego, co by budziło choćby moje podejrzenia, żadnych spraw "łóżkowych" - zapewnia w tabloidzie. Dlatego to takie smutne, że wrzuca się nas wszystkie do jednego worka. Miss Polonia to zupełnie inny konkurs. Nie prowadził go żaden mężczyzna, u mnie była Ela Wierzbicka i Małgorzata Herde. Nie proponowały mi niczego podejrzanego.
Małgorzata Herde to osobna historia.
Przypomnijmy: Małgorzata Herde WYRZUCONA z Miss Polonia!