Wynik wczorajszych wyborów okazał się szokiem dla wielu dziennikarzy pewnych zwycięstwa Bronisława Komorowskiego. Od miesięcy zastanawiali się, w której turze wygra. Nie przyszło im do głowy, że wyborcy mogą mieć go po prostu dość. Sztab prezydenta przekonywał, że wydzie taniej, jeżeli wygra już w pierwszej turze. To właśnie taka arogancja pomogła mu przegrać.
Do historii przejdzie chyba przede wszystkim ta wypowiedź:
_**Komorowski przegra wybory tylko, jeśli pijany przejedzie na pasach zakonnicę w ciąży**_ - przekonywał niedługo przed wyborami Adam Michnik w programie Tomasza Lisa, który również aktywnie uczestniczył w kampanii po stronie odchodzącego prezydenta. Opublikował między innymi tę okładkę: