Na najnowszej okładce Vivy Maryla Rodowicz promuje się jako "szalona matka" i pozuje ze "zbuntowaną" córką Katarzyną Jasińską. W wywiadzie opowiedziała o depresji, z jaką zmagała się jej rodzina. Na wyniszczającą chorobę, do której ostatnio przyznał się także Olaf Lubaszenko, przez siedem miesięcy cierpiała córka wokalistki. Przez cały ten okres Jasińska nie wpuszczała rodziny do swojego pokoju. Z nikim nie rozmawiała i pomóc zdołali jej dopiero przyjaciele, którzy zorganizowali dla niej spotkanie ze specjalistą od hipoterapii w Stanach Zjednoczonych.
Kasia była w tym drugim życiu wiele miesięcy - mówi Maryla w wywiadzie dla Vivy. Miała taką depresję, że nie wychodziła z domu. Ja czekałam na Kasię w Nowym Jorku, spędziłyśmy razem tydzień. Tylko, że Kasia się do mnie nie odzywała. Znowu miałam karę.
U amerykańskiego specjalisty córka Rodowicz spędziła kilka tygodni i w końcu zaczęła znowu kontaktować się z rodziną. Wyznaje, że od tej pory sama zajmuje się pomocą osobom z depresją.