Daniel Olbrychski stracił prawo jazdy na trzy lata po tym, jak został przyłapany na prowadzeniu auta po pijaku. Aktor tłumaczył się później w telewizji śniadaniowej, że miał prawo siąść za kółkiem pod wpływem alkoholu, gdyż chciał jedynie dojechać do stajni i w stanie nietrzeźwym jeździć konno. Za co także groziły bym mu prawne konsekwencje. Zobacz: Olbrychski tłumaczy się z jazdy po pijaku: "Jechałem DO STAJNI POJEŹDZIĆ KONNO!"
W obronie Olbrychskiego stanął Krzysztof Diablo Włodarczyk. Znany z wybuchowego temperamentu pięściarz wyznał, że wielu z nas zdarzyło się prowadzić po pijaku i ze względu na dorobek aktora powinno się mu wybaczyć… Zobacz: Diablo Włodarczyk broni Olbrychskiego: "JESTEŚMY IDIOTAMI zwracając mu uwagę! Spójrzmy w lustro!" Do osób wspierających Olbrychskiego dołączyła także Monika Pietrasińska. Znana z pokazywania waginy na ściance celebrytka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle powiedziała:
Żyjemy w takim kraju, że nikogo nie powinno dziwić, że ktoś wsiada po alkoholu za kółko, bo jest mnóstwo takich ludzi. A że akurat była to osoba, która jest na świeczniku, to ją akurat najgłośniej sobie obgadujemy. Natomiast ilu z nas tak naprawdę wsiada po piwku czy winku za kierownicę? Wiele ludzi!
Po takich komentarzach Dariusz K. zapewne uważał, że po wciągnięciu kreski kokainy może prowadzić samochód. Zobacz: Były mąż Górniak ZABIŁ KOBIETĘ na pasach! "Był POD WPŁYWEM KOKAINY"