Trwa ładowanie...
Przejdź na

Była kochanka o życiu z Rutkowskim: "Miał obsesję, zasłaniał rolety w oknach"

109
Podziel się:

"Twierdził, że złapał tylu bandytów, że bał się, że dostanie kulkę w łeb. Życie w ciemnościach w dzień nie było dla mnie." Teraz chce, żeby przyznał się, że spłodził jej syna...

Była kochanka o życiu z Rutkowskim: "Miał obsesję, zasłaniał rolety w oknach"

Joanna Zych postanowiła zaistnieć w mediach jako była kochanka Krzysztofa Rutkowskiego i matka jego 6-letniego syna. Krzysztof uważa, że to nie jego dziecko i odgraża się, że może to udowodnić. Zych twierdzi zaś, że doskonale pamięta moment, w którym doszło do zapłodnienia, z dokładnością co do godziny...

W dzisiejszym Super Expressie postanowiła opowiedzieć o romansie z Rutkowskim. Wyjaśnia, dlaczego, mimo dyskusyjnej urody i osobowości, nie ma kłopotu ze znalezieniem kochanek.

Krzysztof ujął mnie niebywałym poczuciem humoru, dystansem do siebie, tym, jaki jest pogodny - wspomina w tabloidzie. Ujął mnie prostotą, nie prostactwem. Tym, że o trzeciej w nocy odkurzał dom, że potrafił wstać w niedzielę wcześnie rano i ugotować rosół. Zrobić śniadanie. Krzysztof jest dżentelmenem, odprowadza kobiety pod same drzwi, otwiera drzwi do samochodu i obsypuje kwiatami. Taki jest Krzysztof, nie tylko wobec mnie, ale wobec wszystkich kobiet, z którymi się spotyka.

Zych zapewnia, że jest kobietą "światową", więc nie zrobiły na niej wrażenia "władza" Krzysztofa oraz jego "zabawki".

Na pewno nie zrobiły na mnie wrażenia jego zabawki, bo nie o to w życiu chodzi. Nie był pierwszym mężczyzną w moim życiu, który posiada władzę i dostęp do wszystkiego. W domu zachowywał się normalnie, zupełnie inaczej niż w towarzystwie. Na imprezach to już zachowuje się jak lew salonowy, który próbuje pokazać, jaki to on jest ważny i fajny. Wtedy jest dla wszystkich, ale w domu jest tylko dla ciebie - wyjaśnia Zych.

Rozstaliśmy się z Krzysztofem po trzech miesiącach. Wszystko dlatego, że nie chciałam być osobą medialną. Krzysztof bardzo lubi dzwonić do prasy i chwalić się swoimi nowymi zdobyczami. Lubi, kiedy jest o nim głośno. W momencie, gdy on udzielał wywiadów, ja wychodziłam z domu. Krzysztof miał też obsesję, zasłaniał rolety w oknach. Twierdził, że złapał tylu bandytów, że bał się, że dostanie kulkę w łeb. To nie był mój świat. Życie w ciemnościach w dzień nie było dla mnie. Nie powiedziałam mu o ciąży, bo przestraszyłam się, że jeżeli to jest dziecko Krzysztofa, to będzie ono w niebezpieczeństwie przez cały czas. Bałam się, że porwą mi dziecko.

Po sześciu latach postanowiła jednak złożyć pozew o ustalenie ojcostwa i alimenty.

A może lepiej, żeby syn o tym nie wiedział?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(109)
gość
9 lat temu
a mnie żal tego dziecka kiedyś się dowie że pisali o nim jako o niechcianym dziecku na pudelku !!będzie mu przykro !!
gość
9 lat temu
a kto by go chciał podglądać? chyba tylko kolejna kochanka..
gość
9 lat temu
Tanie love story
KOMBINAT
9 lat temu
ja tez mam taką obsesję a nie jestem Rutkowski :D
cep
9 lat temu
potrzebny detektyw dla tego super taty.... nie uznaje , to się zdarza jak tatko dodona...
Najnowsze komentarze (109)
gość
9 lat temu
szkoda że nie miał ROLETY za APARACIE FOTOGRAFICZNYM i musimy teraz oglądać te beznadziejne brzuchate torsy pana dedektywa
gość
9 lat temu
ja to olewam, od paru miesiecy zarabiam 9 t******************************h przed komputerem, wiele osob juz tak zyje np tu VENTOURS.PLjuz nie musze zrywac sie z rana do pracy genowa
gość
9 lat temu
Jest odrazajacy a ta jego obecna miss chce zablysnac u jego boku
gość
9 lat temu
oj piękna...on zasłaniał te rolety, żeby w ciemności Cie nie widzieć! ;-)
Hallo
9 lat temu
To, ze zaslania okna roletami nie swiadczy o jego obsesji , ale o poczuciu rzeczywistosci. W koncu on sie zajmuje sprawami specjalnymi.
gość
9 lat temu
Rolety w oknach nie chronią przed obserwacją termowizyjną, panie rutku
Gość
9 lat temu
O matko jacy załosni ludzie..
Gość
9 lat temu
Po to, że pewnie kasa się skończyła
Gość
9 lat temu
Po to, że pewnie kasa się skończyła
gość
9 lat temu
kobieto daj spokój jeżeli ci nie chodzi o rozgłos to wyluzuj ,a myślę że chcesz zaistnieć-żenada
gość
9 lat temu
a to ta zakonnica?
gość
9 lat temu
"Nie powiedziałam mu o ciąży, bo przestraszyłam się, że jeżeli to jest dziecko Krzysztofa, to będzie ono w niebezpieczeństwie przez cały czas. Bałam się, że porwą mi dziecko." Dlatego teraz rozgaduje to po calej Polsce.
gość
9 lat temu
żal.pl
Gościówa
9 lat temu
Kwadratowa głowa
...
Następna strona