Joe Jackson jest chyba najbardziej kontrowersyjną postacią z całej rodziny Jacksonów i główną przyczyną ich sukcesów i tragedii swoich dzieci. Wiele lat temu ujawniono, że "przedsiębiorczy" ojciec, bił i poniżał utalentowane rodzeństwo mające zarabiać na całą rodzinę. Joe Jackson ma dziś 87 lat i nowe plany związane z show biznesem. Przypomnijmy: Ojciec Jacksona chce zrobić z Blanketa "NOWEGO KRÓLA POPU"!
Plany Jacksona muszą jednak zostać zawieszone. Jak donoszą brazylijskie media, w weekend 87-latek trafił do szpitala po tym, jak przeszedł udar i trzy zawały serca. Okazuje się, że ojciec Michaela przesadził z imprezowaniem.
Jackson obchodził w Sao Paulo swoje urodziny, na które wydał podobno 200 tysięcy dolarów. Bawił się w eleganckiej restauracji, w której nie był sam: towarzyszyło mu kilka młodych prostytutek. Nagle poczuł się gorzej i trafił do szpitala. Jak twierdzi tamtejsza prasa, badania wykazały, że zażył trzy tabletki Viagry, czego jego organizm już nie wytrzymał.
Był między życiem a śmiercią - powiedział lekarz ze szpitala w Sao Paulo. To było już za dużo i po prostu organizm tego nie wytrzymał. Pierwsze zatrzymanie akcji serca trwało 10 sekund, kolejne były krótsze, ale podobnie niebezpieczne.
Bliscy Jacksona twierdzą, że to nieprawda, a dziadek po prostu "źle się poczuł" i wypił za dużo alkoholu. Do Jacksona przyleciała córka Janet, ale jak na razie nie skomentowała informacji brazylijskiej prasy.