Sara Boruc pochwaliła się w niedzielę zdjęciem ze swojego ślubu z Arturem Borucem. Para obchodziła rocznicę i luksusowa szafiarka chciała poinformować o tym swoich "fanów". Nie wszyscy jednak zachwycali się sukienką Sary i drogą ceremonią nad morzem. Pojawiło się kilka komentarzy, w których czytelniczki Instagrama celebrytki przypomniały jej, że rozbiła pierwsze małżeństwo piłkarza.
Sara szybko zareagowała. Większość komentarzy usunęła, a jednej fance odpisała w kilku ostrych słowach (zachowujemy oryginalną pisownię):
weź kretynko dowiedz sie faktów a potem pisz te farmazony. Żygać mi sie chce od rana jak słyszę takie frustratki! Zajmij sie swoim życiem a od mojego WARA!!
Po pewnym czasie krytyczny komentarz fanki zniknął. Sara także skasowała swoją wypowiedź.
Pudelek przypomina: "rzygać" piszemy przez "rz".