_
_
Edyta Górniak nagrała niedawno piosenkę, w której rozlicza się ze swojego toksycznego małżeństwa z Dariuszem K., oczekującym obecnie na wyrok za zabicie kobiety pod wpływem narkotyków. W utworze, do którego sama napisała tekst, wyznaje, że wyzwoliła się już z jego "zła i mroku kłamstw", a "kamienie, które rzuca, wracają". Zapowiada też, że publiczne oszczerstwa pod jej adresem obrócą się przeciwko Darkowi.
Zobacz: Górniak napisała piosenkę o Dariuszu K.? "Od miecza ginie ten, kto wciąż odnosi go i walczy"...
Jednak niedawna śmierć córki Whitney Houston, Bobbi Kristiny, uzależnionej od narkotyków tak jak jej matka, nastawiły Edytę wyrozumiale do takich problemów.
Nie gardzę ludźmi, którzy biorą narkotyki - wyznaje w swoim ulubionym tabloidzie, Fakcie. Staram się ich zrozumieć. Często się zastanawiam, dlaczego są sytuacje, w których ludzie chcą zmienić swój świat.
Niestety, słabość Dariusza do kokainy zniszczyła życie kilku rodzin. Bliscy jego ofiary, Ewy J. ciągle czekają na sprawiedliwy wyrok. 11-letni syn celebryty musiał korzystać z pomocy psychologa. Zaś ojciec Dariusza K. już drugi raz trafił przez niego do szpitala.
Dziękuję Panu Bogu, że przez 25 lat nigdy nie dałam się sprowokować w show biznesie do tego, żeby spróbować narkotyków - wyznaje Górniak. Zawsze chciałam mieć pewność, że mam w miarę możliwości kontrolę nad swoim życiem, a narkotyki odbierają tę kontrolę, doprowadzają do obłędu i tego, że tracimy poczucie rzeczywistości. Jest to straszne.
_
_