W lipcu 2013 roku świat obiegły zdjęcia Andersa Breivika, nikomu bliżej nieznanego mężczyzny, który dokonał masakry na norweskiej wyspie Utoya. Breivik zastrzelił na niej 69 osób uczestniczących w obozie młodzieżowym, kolejne 8 zginęło na skutek ataku bombowego na budynek rządowy. Dwa lata temu Breivik został skazany na 21 lat pozbawienia wolności. To najwyższy wymiar kary, w Skandynawii nie obowiązuje bowiem kara śmierci. Przypomnijmy: Uśmiechnięty Breivik SKAZANY NA 21 LAT!
Od tamtej pory o mordercy jest stosunkowo cicho. Wiadomo jedynie, że przebywa w luksusowym więzieniu i po 10 latach będzie mógł wnioskować o wyjście na wolność.
Kilka dni temu norweskie media dotarły do dziewczyny psychopaty, 26-letniej Szwedki Madeleine, która twierdzi, że nie wiedziała o jego chorych skłonnościach. Dziewczyna twierdzi, że kocha Breivika za to, kim jest:
Kocham Andersa za to, kim jest, a nie za to, co zrobił. To jedyna osoba, którą kocham. Będę na niego czekać tak długo, jak to tylko możliwe - mówi Madeleine.
Dziewczyna złożyła już wniosek o widzenie się z mordercą i teraz czeka na odpowiedź. Regularnie pisuje do niego listy, chociaż jej ukochany odpowiedział na razie jedynie na dwa.
Mężczyzna, którego znam i kocham to człowiek grzeczny, cierpliwy, inteligentny i śmieszny. Nie jest groźny. Chciałabym, żeby świat to wiedział - mówi Madeleine.
To by się zgadzało. Przypomnijmy, co podczas procesu mówił o sobie zabójca 77 osób: Breivik: "Na co dzień jestem miłą osobą"