W ubiegłym tygodniu Halle Berry i Olivier Martinez skierowali do mediów wspólny list, w którym poinformowali, że zdecydowali się zakończyć ich trwające od dwóch lat małżeństwo. Będzie to trzeci rozwód aktorki, która w latach 2001-2005 była żoną muzyka Erica Benneta, zaś między 1993 a 1997 rokiem - Davida Justice, byłego zawodnika amerykańskiej ligi baseballowej. Amerykańskie media przypomniały przy tej okazji, że do dziś niejasny jest udział Justice w rzekomym znęcaniu się nad Berry. Gwiazda wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że była ofiarą przemocy domowej, nigdy jednak nie doprecyzowała, o którego z byłych partnerów chodzi.
49-letni Justice poczuł się jednak na tyle urażony nowymi spekulacjami amerykańskich tabloidów, że postanowił odnieść się do sprawy na swoim Twitterze. Zapewnia oczywiście, że to nie on znęcał się nad Berry, a ona sama, prawie 20 lat po rozwodzie, wciąż chce go zniszczyć...
Czytając ostatnie doniesienia o Halle Berry - to nie ja uderzyłem ją tak, że uszkodziłem jej ucho. Halle nigdy nie mówiła, że ją uderzyłem - napisał Justice. Kiedy nasz związek się skończył była wściekła, więc kazała swojej hollywoodzkiej drużynie zniszczyć moją reputację.
W dalszych wpisach sportowiec sugerował, że byłym chłopakiem, który znęcał się nad aktorką, był Wesley Snipes. Dodał, że Berry jest bardzo niestała w uczuciach, a każdemu ze swoich byłych chce za wszelką cenę zaszkodzić.
Tak, my wszyscy, ja, Eric, Gabriel, Olivier, byliśmy jej rycerzami w srebrnej zbroi... Dopóki wszystko się nie skończyło. Wtedy staliśmy się najgorszymi facetami w historii.
Przypomnijmy, że związek Berry i modela Gabriela Aubry'ego zakończył się skandalem - Aubry i Martinez pobili się, a walka o opiekę i alimenty na ich córkę, 7-letnią dziś Nahlę.