31-letnia Urszula Olszewska jest znana fanom programu _**Rolnik szuka żony**_ - pojawiła się w pierwszej edycji i konkurowała o względy Grześka. Niestety, nie została przez niego wybrana.
Teraz Olszewska wróciła do telewizji, jednak w nieco innym charakterze. Pojawiła się w czwartkowym wydaniu _**Sprawy dla reportera**_, gdzie opowiedziała o... swoich problemach z prawem. Sąsiedzi przedstawili ją jako wyjątkowo uciążliwą i konfliktową osobę, która regularnie uprzykrza im życie. Ona zaś twierdzi, że to sąsiedzi się na nią uwzięli, a nawet ją pobili.
Dobiegała do płotu z kijem, klaskała, hałasowała, krzyczała i puszczała głośno Radio Maryja - wspominali zaproszeni przez Elżbietę Jaworowicz uczestnicy sporu.
W związku z tym sąd zdecydował o skierowaniu Olszewskiej na obserwację psychiatryczną. Kiedy jednak nie stawiła się na badania, została aresztowana. Jak twierdzi, kobiety w areszcie wyzywały ją od "lafirynd i celebrytek".
Kibel metalowy, zlew zardzewiały, waliło cudzym moczem. Jak w klatce - wyznała w programie.
Olszewska jest już na wolności i zamierza domagać się odszkodowania za doznane krzywdy.
Rolnik Adam Kraśko wciąż szuka żony.