Trwa ładowanie...
Przejdź na

Tragedia w Krakowie: Syn zabił prokurator Annę Jedynak! Zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem

390
Podziel się:

26-latek uciekał dziś rano przed policją, ukradł inny samochód i wjechał nim pod tramwaj.

Tragedia w Krakowie: Syn zabił prokurator Annę Jedynak! Zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem

Od rana media informują o tragicznych wydarzeniach, do których doszło dziś rano w Krakowie. Wiceprokurator okręgowa Anna Jedynak została zamordowana przez własnego syna, 26-letniego Przemysława J.. Chłopak wrócił nad ranem do domu i w trakcie rodzinnej awantury kilkunastokrotnie pchnął kobietę nożem.

Do tragedii doszło w mieszkaniu rodziny Jedynaków przy ul. Bociana. 26-latek wrócił do domu około 4 nad ranem. W trakcie awantury z matką, prokurator Anną Jedynak, zadał kobiecie kilkadziesiąt śmiertelnych ciosów. Wybiegł z domu, ale jego zakrwawiona kurtka wzbudziła podejrzenia u pracownika ochrony, który wezwał policję.

W tym czasie Przemysław J. odjechał swoim samochodem. W trakcie pościgu ulicami Krakowa rozbił auto i sterroryzował innego kierowcę atrapą broni. Zabrał mu auto, które również rozbił: w okolicy Muzeum Narodowego wjechał pod tramwaj.

W końcu Przemysława J. udało się zatrzymać przy użyciu paralizatora. W chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu.

Jak powiedział na konferencji prasowej prok. Piotr Kosmaty z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej, śledztwo będzie miało charakter osobisty, bo zbrodni nie należy łączyć z jakimikolwiek funkcjami wykonywanymi przez zamordowaną Annę Jedynak.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(390)
Gość
8 lat temu
Boże. Przecież to jest straszne. Nie ważne jaką matka była.
milutka
8 lat temu
Tragedia. Alkohol tylko pogorszyl sprawe. Facet zniszczyl sobie zycie i odebral je wlasnej matce
domi
8 lat temu
Tragedia... Wyrazy współczucia dla rodziny
Gość
8 lat temu
Tragedia
gość
8 lat temu
Smutne, młodzi często mylą troskę z wtrącaniem się w ich życie :(
Najnowsze komentarze (390)
gość
8 lat temu
moze ktos inny zabil matke chlopak byl pijany nakrecilii go i zacza uciekac
gość
8 lat temu
grubo, pójdzie do piekła
gość
8 lat temu
Ale z**b
gość
8 lat temu
może mamusia kupiła z łapówek nie takiego range rovera jak chciał
gość
8 lat temu
takie są dzieci rodziców materialistów,rozpusta,ćpanie,alkohol,drogie życie,a innych mają za nic,najważniejsze żeby nic im nie brakowała,a jednak brakuje i to podstawowego wychowania.Każdy psioczy na biednych,wszędzie można znaleźć takie właśnie tragedie.
gość
8 lat temu
śmieszne jest tylko to, że informują o zabiciu Anny Jedynak, którą zabił jej własny syn Przemysław... J.
Gość
8 lat temu
Anna Jedynak - Przemyslaw J. -.-
Gość
8 lat temu
Macie efekty bezstresowego wychowania! Emo c***y bez zadnych wartosci.!!!!
gość
8 lat temu
Podejrzewam, że był wychuchanym najważniejszym na świecie syneczkiem dla mamusi, a kiedy zaczęły się z nim problemy matka nie potrafiła dać sobie rady i tak się to skończyło...
gość
8 lat temu
nastepny p***l
X
8 lat temu
W mojej rodzinie jest podobna sytuacja... Synalek ma 20 lat. Bez matury, nie studiuje, niby pracuje, ale tak w zasadzie nie wiadomo gdzie... bo w jednym dniu idzie do pracy w innym nie idzie... raz na dwie godziny, raz na 4... więc co to za praca. Robi co chce. Mama kłóci się z nim, żeby rano do pracy wstał... Ciągle żąda pieniędzy, bo to co zarabia (za taką pracę) to śmieszne kwoty są. Jak wyjeżdża na przykład na dwa dni, wraca po czterech - nie wiadomo, gdzie był, z kim. Nie daje znaku życia, nie odbiera telefonów. Matka wie, że jest nie tak, jak powinno, ale psychicznie jest tak słaba, że nie potrafi np. wystawić mu walizek za drzwi. Nie potrafi "zakręcić kurka" z pieniędzmi. Bo jak nie da, to awantury... Zwyczajnie oboje z mężem się go boją. Nie chcą tych awantur, więc robią, co im synuś dyktuje. A nawet jak nie dadzą... to dziadkowie mu dadzą... ciągle kasę podsypują, choć ciągle na niego narzekają. Miękka cała rodzina. Zero stanowczości i konsekwencji... Przykro na to patrzeć. Jak czasami rozmawiam z mamą tego synka, to ona mówi: "ale jak wystawić mu walizki za drzwi... przecież to moje dziecko... serce mi pęknie..." No i co powiedzieć takiej mamie? Ma prawo czuć, co czuje... Kocha go, bo nosiła go na rękach, serce mu oddała... A teraz ma go wyrzucić z domu?
gosc2
8 lat temu
powinno byc napisane syn zabil matke panią jedynak ktora byla prokuratorem a nie ze zabil pania prokurator ktora byla matką bo to sprawa cywilna nie zwiazana z funkcją
gosc
8 lat temu
Napewno nie planowal tej zbrodni, z pewnoscia powodem awantury bylo jego przyjscie o 4 rano pod wplywem alkoholu, moze to nie pierwszy raz i matka jak kazda matka zrobila awanture, po ktorej z pewnoscia nie wytrzymal i doszlo do tej nieszczesliwej zbrodni. Nie sadze aby byla zaplanowana. Szkoda kobiety ale szkoda tez mldego czlowieka. Nie osadajmy nikogo, moze z racji zawodu matki ie mial prawdziwego domu, milosci, a moze mial ale poszedl inna droga, a moze..... nie wnikajmy , nie osadzajmy, pomodlmy sie za zmarla i tego chlopaka, juz na starcie zmarnowal sobie zycie.
gość
8 lat temu
Dzisiaj większość dzieci ma wszystko, drogie ciuchy, komórki, rasowe pieski, które gdy się znudzą są wyrzucane, bo za duży obowiązek, ale mało którzy rodzice uczą ich poczucia obowiązku, uczciwości, szacunku i empatii dla drugiego człowieka. Później się dziwią, że wychowali bezdusznego potwora.
...
Następna strona