Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza": "Kolumna prezydencka łamała przepisy, przekraczała prędkość, spychała inne auta na pobocze!"

673
Podziel się:

Właśnie pojawiło się nowe nagranie sprzed wypadku Andrzeja Dudy. Jego limuzyna jechała 140 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h... Do pęknięcia opony doprowadziła taka jazda?

"Gazeta Wyborcza": "Kolumna prezydencka łamała przepisy, przekraczała prędkość, spychała inne auta na pobocze!"

W zeszły piątek na autostradzie A4 w okolicach Lewina Brzeskiego doszło do wypadku z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Początkowo było wiadomo jedynie, że w opancerzonej limuzynie pękła tylna opona. Samochód BMW 7 zjechał z drogi i wpadł do rowu. Później media ujawniły szczegółowy raport z wypadku, z którego wynikało, że do sytuacji zagrożenia życia głowy państwa doszło z powodu szeregu zaniedbań. Obecne szefostwo BOR natychmiast obarczyło winą za wypadek poprzednie kierownictwo biura i nieadekwatne normy dotyczące transportu VIP-ów.

Gazeta Wyborcza opublikowała właśnie materiał, z którego wynika, że kolumna prezydencka jechała z niedozwoloną prędkością i na dodatek złamała wiele przepisów drogowych. Film udostępniony przez wrocławskie wydanie gazety pokazuje kilkadziesiąt minut przed wypadkiem i wyraźnie widać na nim, jak kierowcy BOR "wyprzedzają lewym pasem, niemal spychając część aut na pobocze":

Kierowcy BOR manewry wykonują w pełnej prędkości. Ich auta pomimo widocznego na znakach ograniczenia prędkości do 70 km na godz. pędzą z prędkością co najmniej 140 km na godz., co widać, gdy patrzy się na licznik auta, z którego kolumnę prezydencką nagrano.

Kolumna prezydencka wyprzedza w niedozwolonych miejscach - na zakrętach i tam, gdzie obowiązuje zakaz takich manewrów. W pewnym momencie niemal dochodzi do kolizji z jadącym z naprzeciwka minivanem renault. Zderzenia udaje się uniknąć tylko dlatego, że jego kierowca ucieka na pobocze i połową swojego auta przekracza białą linię wyznaczającą drogę.

Dziennikarze gazety podają kolejny dowód na łamanie przepisów. Andrzej Duda w rekordowo szybkim czasie dociera do miejsca, w którym doszło do pęknięcia opony z miejscowości, w której nagrano film. Oba te punkty dzieli ponad 100 km, a prezydencki samochód jest tam już po zaledwie 40 minutach. Czyli cała ta odległość rządowa kawalkada musiała pokonać ze średnią prędkością ok. 140 km/h.

Nowe fakty sugerują, że do wypadku mocno przyczynił się styl jazdy kierowcy BOR wiozącego polskiego prezydenta.

Auta BOR to pojazdy uprzywilejowane, które mają prawo niestosowania się do przepisów ruchu drogowego pod warunkiem jednak, że "zachowają

szczególną ostrożność".

Czy ostrożność została zachowana?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(673)
gosc
8 lat temu
a ktoś w ogóle wierzy tej gazecie.. od dawna publikuje same kłamstwa
gość
8 lat temu
Widocznie w ten sposób Borowiki nauczyli się jeździć jeszcze za Komorowskiego
Gość
8 lat temu
Kto by inny,jak nie wyoborcza...
Gość
8 lat temu
po nazwie gazeta wyborcza przestałem czytać
gość@
8 lat temu
Bula wozili 50 km/h a i tak na koniec pojechal na taczce. Ludzie, jakich wy sensacji szukacie. Kiedy zagrozone jest zycie czy zdrowie Prezydenta BOR moze i 300 km/h jechac. Kierowcy BOR to zawodowcy a nie takie znawcy-pikusie ktorzy sie tu wymadrzaja. A jesli Policja goni przrstepce tez ma na ograniczeniu zwolnic? A kierowca karetki jadacej z umierajacym tez ma sie dostosowac do zakazu? Odyychajcie wiec gleboko i pomyslcie bo nie boli.
Najnowsze komentarze (673)
gość
8 lat temu
Kopiuję mój komentarz z newsa o pasach. Nie słuchajcie głupot. Wypowiem się jako specjalista z wieloletnią praktyką. Długość podróży nie ma tu nic do rzeczy. Ani też majątkowy czy polityczny status osoby ochranianej. W przewozach VIP często dezaktywowane są poszczególne systemy ochronne, jak poduszki powietrzne. Ochrona nie może zapinać pasów, by móc wykonywać swoją pracę. Ich podopieczny też nie zapina pasów. W związku z tym że auto z pryncypałem często jedzie (tak było i w tym przypadku) w środku kordonu zabezpieczenia, nie ma możliwości by jakieś auto się z nim zderzyło. Auto jest pancerne a i opony szczególnie przygotowane by również ogień (kule) oraz eksplozje nie powodowały znacznego uszkodzenia pojazdu, zagrażającego życiu ludzi wewnątrz auta. Konwoje VIP tego formatu nawet w krajach względnie bezpiecznych (czyli poza strefami wojny) zwykle poruszają się z najwyższą możliwą prędkością, często to oznacza bardzo szybko. Nie słuchajcie głupot z tabloidów że Duda sam sobie winien, że opona wybuchła bo nie zapiął pasów. Ani że obowiązują jego ochronę przepisy o ruchu drogowym.
gość
8 lat temu
borowiki na niebieskich światełkach mogą łamać przepisy, ale pozostali kierowcy nie - jakim prawem ludzie zjeżdżali przekraczając ciągłą linię? tylko do ciągłej i ani milimetra dalej, tam nie ma pobocza, to grozi katastrofą w ruchu lądowym
edek
8 lat temu
borowiki nigdy nie grzeszyli inteligencją, to młode chłopaki, często niezbyt wysoko kształceni, czasami specjalizujący sie w sztukach walki, średnio opłacani, którym wydaje się, że są panami życia bo mogą poszaleć na drodze fajnymi furami..
gość
8 lat temu
Osiek i droga na A4
gość
8 lat temu
to byla opona przeznaczona do utylizacji wzieta z magazynu bo nie mieli czasu pojechac do firm po nowa
Obywatel
8 lat temu
Za taką niebezpieczną jazdę ch.j wam w doope
Radek Łozowsk...
8 lat temu
POwały z wyborczej. To była w pełni oznaczona kolumna pojazdów uprzywilejowanych. Tak samo oznaczona jest akcja kilku aut R-ka czy Straż Pożarna. A koleś p******p pojechał. Sprzedane do wyPOrczej - dobry pieniadź ale głupku mandat trzeba bulić. Bystry byłeś:-)
gość
8 lat temu
a gdyby sie coś naprawde stało to pan Macierewicz z pewnością ułożył by nowa teorie spisku i mielibyśmy drugiego prezydenta na Wawelu. a ja jestem wciąż ciekawy nagrań z samochodów jadących przed i za wozem Prezydenta.Jeśli takiego nie ma to kłopot bo nie uwierzę ze opozycja popsuła specjalnie kamerki. Na razie tylko jeden filmik i to człowieka jadacego po przeciwnym pasie.
No_kto?
8 lat temu
A co! Kto pisowi zabroni?
gość
8 lat temu
oj jak prawda została pokazana i nie jest to zamach, o którym trąbiono to już krytyka sie nie podoba choć jest zasadna??
Peace!
8 lat temu
Ha, ha od kiedy to limuzyny rządowe jeżdżą zgodnie z przepisami. Mieszkam w Gdańsku niedaleko lotniska i dziesiątki razy widziałem konwoje z Tuskiem, który wpadał na weekend do domu. Te kolumny rządowe NIGDY nie jeżdżą zgodnie z przepisami. GW podbija poziom hipokryzji na coraz to nowe poziomy.
ela
8 lat temu
Jąkala się rozpisal.Widocznie Olejnik poszla do klapouchatego Urbana Miala dosyć jo jo ka ka ly
gość
8 lat temu
Jąkala się rozpisal.Widocznie Olejnik poszla do klapouchatego Urbana Miala dosyć jo jo ka ka ly
gość
8 lat temu
Za czasów PO też tak jeździli, więc gdzie powody do takiego szczucia?
...
Następna strona