Coraz częściej głośno jest o historiach kobiet, dla których praca w branży porno staje się nowym sposobem na życie oraz stanowi źródło świetnych zarobków. Ostatnio głośno było o Amerykance Alix Lynx, która bez skrępowania wyznała, że praca aktorki porno jest... spełnieniem jej marzeń. Przypomnijmy: Bizneswoman została aktorką porno! "Pragnęłam tego odkąd byłam nastolatką!"
W podobnym tonie wypowiada się 25-letnia Lana Jade z Australii, która ujawniła kulisy swojej pracy. Branża porno jest tam nieco słabiej rozwinięta niż w Europie lub Ameryce, więc większość dziewczyn traktuje granie w filmach jako dodatkowe zajęcia.
Runek porno w Australii jest naprawdę mały i słabo rozwinięty w porównaniu do tego w Europie czy Ameryce. W Australii nie można żyć tylko z pracy w branży porno, bo nie jest dobrze opłacana. Dla typowych pracowników to raczej praca dodatkowa - powiedziała.
Firma płaci za wynajem miejsca, więc kręci się kilka scen jednego dnia. Zanim ktokolwiek zgodzi się na występ przed kamerą, dokładnie ustala z firmą, jakie są jego ograniczenia i co zrobi przed kamerą. Sama już nie wiem, ile razy usłyszałam od reżysera "Lepiej wyglądasz w innej pozycji".
Jak podkreśla dziewczyna, występowanie w filmach dla dorosłych to jej sposób na życie, z którego nie chce się przed nikim tłumaczyć. Lana Jade uważa, że zarabianie ciałem to świetny powód do obrażania innych:
Jesteśmy oceniane od razu jako ofiary, za samo bycie w biznesie. Bycie w biznesie filmów porno nie daje innym ludziom prawa do obrażania nas. Jest społeczne przyzwolenie, według którego jeśli zarabiam na siebie ciałem, można śmiało mnie obrażać - mówi Lana.
Nie dbam o to, co myślą ludzie. Jeśli chcą oceniać mnie na postawie tego, co sprawia, że jestem szczęśliwa i tego, gdzie byłabym, gdybym pracowała dla kogoś innego, to ich problem, nie mój. Nie muszę pracować w tej branży, jestem dobrze wykształcona, inteligentna, żadna z nas nie jest pozbawiona głosu ani uwięziona w tym, co robi. To był mój własny wybór.
Myślicie, że praca aktorki porno to faktycznie powód do dumy?