Projekt zaostrzenia ustawy aborcyjnej od kilku tygodni budzi wiele kontrowersji wśród przedstawicieli każdej opcji politycznej. W temacie przerywania ciąży wypowiedzieli się już politycy, feministki, zwolennicy prawicy oraz przedstawiciele duchowieństwa. Zwłaszcza zdanie tych ostatnich wywołuje wielkie emocje. Przeciwnicy zaostrzenia ustawy aborcyjnej wskazują, że nie wolno wymagać od kobiet, żeby umierały rodząc dzieci albo rodziły dzieci gwałcicieli.
Jedną ze znanych przeciwniczek aborcji jest Małgorzata Terlikowska, która uważa, że w Polsce należy wprowadzić całkowity zakaz usuwania ciąży. Jej zdaniem od momentu poczęcia dziecka mamy do czynienia z odrębnym organizmem, który jest człowiekiem.
Dla Terlikowskiej nie ma znaczenia, czy dziecko urodzi się zdrowe, z poważnymi wadami rozwojowymi lub w wyniku gwałtu. Żona Tomasza uważa, że aborcja zawsze jest zabójstwem. Jej zdaniem zgwałcone kobiety powinny rodzić dzieci, a gdy nie będą gotowe na ich wychowanie, oddawać je do adopcji. Nazywa to "przekazaniem daru" komuś innemu:
Nie ma sytuacji, w której aborcja byłaby wytłumaczalna. Życie należy chronić. My, ludzie XXI wieku nie jesteśmy barbarzyńcami, którzy zabijają innych ludzi. Powinniśmy szukać innych rozwiązań. Nie znajduję żadnego usprawiedliwienia - wyjaśnia.
Gwałt zostaje w kobiecie do końca życia. Czemu dziecko ma płacić za skandaliczne zachowanie ojca? Można dziecko oddać do adopcji. Można otoczyć kobiety opieką podczas ciąży, uprościć procedury, by potem ten dar siebie mogła przekazać komuś, kto dzieci nie ma. Dzieci z gwałtu mówią dziś: odmawia nam się dzisiaj życia, bo nie zostaliśmy poczęci w pięknym łożu, przy blasku świec. Aborcja wzmaga traumę, kolejny gwałt został zadany naturze kobiety, zostało z jej ciała wyrwane dziecko. Połowa kobiet, które zdecydowały się na aborcję mówi, że zrobiła to pod presją lekarzy, położnych, bliskich.
Terlikowska opowiada się też za karami za usunięcie ciąży. Jej zdaniem nie wystarcza "boska jurysdykcja", bo przerwanie ciąży jest takim samym przestępstwem jak kradzież.
Dlaczego odpowiedzialność karna za aborcję? A dlaczego są kary za kradzież? Jurysdykcja boska nie wystarczy. Nie wszyscy są wierzący. Nie wszyscy się kary bożej boją. Mamy prawo pokazywać, że są sytuacje, gdzie kobieta decyduje się rodzić - powiedziała.
Zgadzacie się z nią? Posłuchajcie, jak to argumentuje: