Prawicowy tygodnik Do Rzeczy ujawnił dzisiaj nagranie rozmowy nieżyjącego miliardera Jana Kulczyka z byłym rzecznikiem rządu Donalda Tuska, Pawłem Grasiem. Najbogatszy Polak miał obiecać politykowi Platformy Obywatelskiej… interwencję u niemieckiego wydawcy Faktu, w celu zwolnienia ówczesnego redaktora naczelnego tabloidu, Grzegorza Jankowskiego.
Rozmowa miała odbyć się 17 kwietnia 2014 roku w siedzibie Polskiej Rady Biznesu w Pałacyku Sobańskich w Warszawie. Do Rzeczy relacjonuje, że Graś był niezadowolony z publikacji Faktu na temat działań rządu, zbyt dużej ich krytyki oraz sprzyjaniu Prawu i Sprawiedliwości.
Taka kurde gazeta, która zajmuje się wyłącznie hejtem i nieustannym atakowaniem rządu i premiera, to jest kurde mać obłęd - mówił Graś. To jest psychologiczna mentalność. PiS-iorem jest naczelny. To na pewno. Naczelny Faktu, Jankowski. On po prostu ma takie przekonanie. I generalnie oczywiście jest po ich stronie.
Kulczyk obiecał mu rozmowę z... wdową po Axlu Springerze, obecnie współwłaścicielką Axel Springer, firmy wydającej w Polsce Fakt i Newsweeka Tomasza Lisa.
Ja spróbuję, ja nie obiecuję, Paweł, ale ja wiem, jak do niej dotrzeć, bo to nic innego nie wymyślisz - mówił miliarder. Ja umówię się z nią na kolację i ja w ten sposób, taki rodzinny, pójdę, w ten sposób.
Kilka tygodni po tej rozmowie, pod koniec maja 2014 roku, Jankowski po ponad 10 latach stracił pracę redaktora naczelnego Faktu. Oficjalnie z pracy odszedł sam.
Tusk i Jankowski w redakcji Faktu, 2007 rok.