Trwa ładowanie...
Przejdź na

Stuhr odpowiada Sasinowi z PiS: "Brzuchacze jeżdżą autami. Zapraszam polityków, niech pobiegają. Zejdzie im żółć"

252
Podziel się:

"Maratonów w Warszawie jest zdecydowanie za dużo. Każdy warszawiak spotyka się z tym, że stolica jest paraliżowana" - mówił poseł.

Stuhr odpowiada Sasinowi z PiS: "Brzuchacze jeżdżą autami. Zapraszam polityków, niech pobiegają. Zejdzie im żółć"

Wczoraj w studio RMF FM gościł Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który skomentował sens organizowania maratonów w Warszawie. W trakcie audycji odpowiedział na pytanie jednego ze słuchaczy, który chciał wiedzieć, czy zakazałbynich na miejscu Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Maratonów w Warszawie jest zdecydowanie za dużo. Każdy warszawiak spotyka się z tym, że wielokrotnie w roku stolica jest paraliżowana – powiedział poseł.

Gazeta Metro Warszawa o komentarz poprosiła Macieja Stuhra, który jest zapalonym biegaczem. Aktor często pokazuje na Facebooku zamieszcza swoje wyniki i zdjęcia z biegów.

Co to znaczy, że za dużo maratonów? Niech się politycy rozejrzą, niech zobaczą jak wiele osób biega, niezależnie od profesji. Biegają aktorzy, biznesmeni, finansiści, robotnicy, matki, sklepikarze itd. Zapraszam wszystkich polityków, niech pobiegają, dobrze im to zrobi, zejdzie im żółć i zgubią trochę złej energii – powiedział Stuhr.

Politycy powinni raczej walczyć o zwiększenie ilości maratonów - dodał. To, że brzuchacze jeżdżą autami i mają kłopot, bo dwa razy w roku muszą pojechać inną trasą, lub nie daj boże metrem, autobusem lub tramwajem, to właśnie dowodzi, że maratony są organizowane w dobrej sprawie. Maraton to nie jest wiec polityczny, strajk, blokada drogi, która blokuje dojazd do pracy, tylko walka o zdrowego człowieka, więc ilością maratonów bym się nie martwił.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(252)
gość
8 lat temu
Po rowerzystach wezmą się za biegaczy? Nie dość, że bida będzie w kraju przez ich wszystkie kosztowne reformy, to jeszcze będziemy zdychać na wszelkie choroby cywilizacyjne związane z otyłością.
gość
8 lat temu
Każdy poseł to oseł :)
gość
8 lat temu
Dzień swira nigdy sie nie skończy :D
Ewka
8 lat temu
Co jak co ale ma rację, banda kradziejow z rządu!!! tyłka się nie chce ruszyć!!!
Gość
8 lat temu
Jak ja mam dość tych pieprzonych maratonów co weekend. Mieszkam na Ursynowie i ciągle to samo. Idźcie pobiegać ba Tarchomin lub Białołęka a nie ciągle tylko my.
Najnowsze komentarze (252)
gość
8 lat temu
Jakoś tobie żółć nie zeszła szczurze
gość
8 lat temu
Cytat: "W trakcie audycji odpowiedział na pytanie jednego ze słuchaczy, który chciał wiedzieć, czy zakazałbynich na miejscu Hanny Gronkiewicz-Waltz." Składnia nisko się kłania...
gość
8 lat temu
kichawa teżby mu się zmniejszyła o parę cm , niech zabierze kłamczyńskiego, bo już go z pod brzuszyska nie widać, a raczejnie nie urośnie, i jad do Polaków spłynie z potem
xxx
8 lat temu
Jego ojciec też ma brzuch więc niech skończy, bo jak go kiedyś lubiłam tak teraz nie mogę na niego patrzeć.Wielki myśliciel, maratończyk drugi Lis.
luzik
8 lat temu
Szczurze a tobie skórka nie zejdzie bo jej nie masz ,hahahah
gość
8 lat temu
stuhr to jedna wielka żółć!!!!!!!! Synek taty, cwaniak wstrętny z głupotą na facjacie wymalowaną
gość
8 lat temu
szczuurze biegaj w krakowie bedziesz zdrowszy dosc korkowania stolicy uwazajlepiej na zone po pieraszej masz nauczke
gość
8 lat temu
Stuhr to 40-letni chlopiec, mala gnida i lachudra, swoim podlym postepowaniem na zawsze zniweczyl swoj wizerunek i narod prawdziwie Polski go znienawidzil. Oczywiscie lachudry beda go popierac ale nic po nich, olewamy ich
gość
8 lat temu
Mam dość paraliżu mojego miasta i niech aktorzyna z Krakowa zablokuje ulice u siebie , wynocha z Warszawy
gość
8 lat temu
bieganie po drogach powinno być zakazane. niech biegają brzegiem Wisły albo po ścieżkach rowerowych
gość
8 lat temu
Pudel, czemu cytujesz tego młodego szczura
gość
8 lat temu
Aktorzyny też biegają, jednak żółć jak widać nie schodzi...
gość
8 lat temu
wychszla jego pejsowatosc
gość
8 lat temu
chyba LICZBĄ, a nie ilością
...
Następna strona