Agata Młynarska podobno niezbyt dobrze przyjęła dobrą zmianę w swoim programie. Do ekipy Świat się kręci dołączyła bowiem Anna Popek, której kwalifikacje zawodowe znacznie wzrosły od czasu entuzjastycznego powitania nowego prezesa w siedzibie Telewizji Polskiej. Jacek Kurski nie zapomniał jej tego, że jako jedyna spośród pracowników, okazała mu serdeczność. Jak wspominają świadkowie zdarzenia, pobiegła do Kurskiego jak wystrzelona z procy. W przeciwieństwie do Przemysława Babiarza, który na zdjęcia trafił ponoć z łapanki... Zobacz: "Pobiegła do Kurskiego jak wystrzelona z procy. Potrafi zrobić naprawdę dużo, by zadbać o swoje sprawy"...
Od tamtej pory jej notowania w firmie ciągle rosną. Podobno szykowane są dla niej dwa nowe programy: kulinarny i podróżniczy. Zanim jednak powstaną, Popek ma czas, by przygotować się do zastąpienia Agaty Młynarskiej, której kontrakt wygasa za kilka miesięcy. Sama Agata chyba już wie, co ją czeka.
Kontrakt z telewizją kończy mi się w sierpniu, zobaczymy, co będzie dalej - komentuje smutno w rozmowie z Super Expressem. Dzieje się bardzo dużo. Przynależność do stacji nie jest ostatecznością. Zawsze mam plan B. Nauczona doświadczeniami tak postępuję, żeby podejmowane przeze mnie decyzje były na moich warunkach. To ja decyduję o życiu, nie życie o mnie.
Przypomnijmy, że Agata miała podpaść politykom Prawa i Sprawiedliwości przez swojego ojca, Wojciecha Młynarskiego, od lat krytykującego partię. Ona sama zaś miała ostatnio duże zastrzeżenia do flagowego projektu rządu PiS. Zobacz: Młynarska krytykuje program 500+: "Zaowocuje wkurzeniem pierworodnych. Pojawią się absurdy i nikczemności!"