Wczoraj córka księcia Williama i księżnej Kate, księżniczka Charlotte, skończyła rok. Dla Brytyjczyków, którzy uwielbiają żonę i dzieci Williama, było to prawdziwe święto narodowe.
Międzynarodowi dyplomaci dostrzegli, że urodziny księżniczki są bardzo ważnym wydarzeniem także ze względów politycznych. Żeby utrzymać dobre relacje z brytyjską rodziną królewską, rządy aż 64 krajów przysłały Charlotte urodzinowe listy wraz z podarunkami. Szczególne gesty wykonały dawne kolonie Wielkiej Brytanii.
Prezent, który przyćmił pozostałe wysłali prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto i jego żona. Dali małej Charlotte grzechotkę wykonaną z białego złota, której wartość wynosi 30 tysięcy funtów, czyli ponad 160 tysięcy złotych. Premier Wielkiej Brytanii podarował księżniczce baśnie Hansa Christiana Andersena, premier Nowej Zelandii - wełniane buciki, misie i koce.
Charlotte dostała też dużo prezentów od najbliższej rodziny. Pippa Middleton dała jej... pieluchy. Na szczęście nie zwykłe, ale biodegradowalne i zrobione z naturalnych, ekologicznych produktów.
Zobaczcie inne prezenty księżniczki: