Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mąż Kozidrak nie zgadza się na rozwód. "Chce nadal jeździć na koncerty z Beatą"

140
Podziel się:

"Jego całe życie zawodowe było oparte na jej karierze. Nie wie, co innego miałby ze sobą robić."

Mąż Kozidrak nie zgadza się na rozwód. "Chce nadal jeździć na koncerty z Beatą"

Rok temu Beata Kozidrak wyprowadziła się z rezydencji pod Lublinem i zamieszkała u córki w Warszawie. Oficjalnie chciała w spokoju popracować nad materiałem na nową płytę. Jednak podobno chodziło głównie o to, że miała dość zaborczego męża, który na dodatek miał ponoć... "kłopot z wiernością". Andrzej Pietras, mąż piosenkarki, pełniący również obowiązki jej menedżera w pierwszym odruchu uniósł się honorem i zapowiedział żonie, że wróci do niego z podkulonym ogonem, bo bez niego jest nikim. Tak się jednak nie stało.

Wręcz przeciwnie. Kozidrak od czasu ślubu, który wzięła jako maturzystka, nie miała jeszcze okazji zasmakować wolności. Okazało się, że takie życie bardzo jej odpowiada.

Z czasem Beata kupiła własny, wart 2 miliony złotych, dom pod Warszawą i zaangażowała nową firmę, by zajęła się jej karierą.
Tabloidy szacują, że piosenkarka do końca roku może zarobić nawet 5 milionów złotych. Beata zrozumiała, że mąż nie jest jej do niczego potrzebny. 10 maja złożyła w lubelskim sądzie pozew rozwodowy. Zobacz: Kozidrak się rozwodzi! "10 maja wpłynął pozew rozwodowy Pietrasów"

To przekonało Pietrasa, że Kozidrak jednak nie wróci do niego z płaczem. W rozmowach z mediami nadal udaje, że w jego relacjach zawodowych z żoną nic się nie zmieniło.

Nie mam czasu, ja tu ważne umowy podpisuję - oświadczył dzwoniącemu do niego dziennikarzowi Faktu.

Jednak, jak ujawniają znajomi Beaty, jej mąż już niczego nie podpisuje, bo piosenkarka całkowicie odcięła go od swojego życia i kariery.

Ona od dawna mieszka już w Warszawie, a mąż w ich domu w Lublinie. Beata ma dość udawania, że wszystko jest w porządku - komentuje informator tabloidu. Tym bardziej, że praca z Andrzejem okazała się niezręczna po rozstaniu. Stąd jej decyzja o uporządkowaniu ich relacji. On nadal chce jeździć na koncerty z Beatą i negocjować jej kontrakty jako menedżer. W końcu jego całe życie zawodowe było oparte na jej karierze. Nie wie, co innego miałby ze sobą robić.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(140)
gość
8 lat temu
Całe życie myślałam o nich jako o szcześliwym małzenstwie a teraz mam wrażenie że ona żyła jak w klatce
ja
8 lat temu
Wiele kobiet boi sie podjęcia takiej decyzji, jak p. Beata, ja podjęłam, nie żałuję, a mężowie są zdziwieni i rozczarowani, że potrafimy sobie nieźle radzić i żyć mimo wszytko
HL
8 lat temu
ciągnął hajs spasiony n****b całe życie, widać po ryju że to ohydna pijawka!
Hd
8 lat temu
Trzeba uważać jak się tańczy bo życiowy parkiet bywa śliski Miłego dnia !
milka
8 lat temu
Zbyt długo się woził na jej plecach, nie żal mi go.
Najnowsze komentarze (140)
Grazyna
8 lat temu
Niech da jej wreszcie spokoj. Podjela dobra decyzje !!!!!!!!!
gość
8 lat temu
Przestańcie wypisywać brednie. Zostawiła go bo ją zdradzał i to cała tajemnica.
gość
8 lat temu
takie zycie
gość
8 lat temu
Brawo Pani Beato, niestety większość kobiet nie jest na tyle niezależna finansowo, aby rozpocząć życie od zera, zwłaszcza w pewnym wieku, no i nie wiadomo, czy np. jedyne dziecko nie będzie " za Tatusiem". A mąż musi skorzystać z pomocy dobrego psychologa, aby wreszcie dotarło do niego , że to koniec i ma się za Panią nie snuć.
g
8 lat temu
Nie boi się podjęcia takiej decyzji tylko nie potrafi lub nie chce rozmawiać o swoich problemach i potrzebach. Myślisz, że mężowie nie potrafią "sobie nieźle radzić i żyć mimo wszytko"? Kobiety !! Próbujcie za wszelką cenę ratować wasze związki, anie uciekać i szukać przygód. Mąż koleżanki skoczył z mostu bo ona "chciała od niego odpocząć". Przed Bogiem przyrzekałyście miłość, wierność i uczciwość małżeńską i że nie opuścicie aż do śmierci. Czy to dla was nic nie znaczy? Czy nie macie w życiu żadnych zasad? Ja już byłam prawie w sądzie, ale usiedliśmy, spojrzeliśmy sobie w oczy jak na naszym ślubie i rozmawialiśmy. Dzisiaj jestem szczęśliwa, zaczęłam szanować i doceniać mojego męża i z wzajemnością. Trzeba tylko chcieć.
JUZIU
8 lat temu
rada:znajdż sobie chłopie,inne zajęcie,wykup sobie kartę wędkarską na caly rok,idz na ryby,zwiedzaj świat-bo kapuchy ci nie brakuje-a jeszcze z tantiemów i praw autorskich masz kapuche-a ona niech sobie tam śpiewa,wali ją bo ma klimakterium,jak wyschnie to wróci-ps.chciałbym byc na twoim miejscu.
cześć
8 lat temu
zespół to już przeszłość, a Beata jest gwiazdą i bez zespołu. była z nim z litości. wielu facetów dowartościowuje się tym, że wytyka żonie wady, ubliża i krzyczy, że bez niego jest nikim. to zwykły szantaż, który należy olać ciepłym moczem babeczki!
cześć
8 lat temu
kasa się skończy utrzymanku?
8 lat temu
Koniec opanowania kolejnego kmiota.....brawo Beata....
gość
8 lat temu
z takim obwisającym dziadem trzeba się rozwieść i nie utrzymywać takich co to na kobiecym karku wiszą całe życie
Moni
8 lat temu
Kobietom niestety odwala w dzisiejszych czasach. Tylko kasa, ciuszki, bryki, chaty itd. Nie liczą się prawdziwe wartości. Niestety Pieniądze szczęścia nie dają, a życie szybko mija. Beata też to zrozumie, tylko będzie już za późno
gość
8 lat temu
Coś mi się wydaje, że to pani Beacie odbiło, może kogoś ma i stary mąż już niepotrzebny? Ale ona też już niemłoda i jeżeli ktoś jej wmówił że tak nie jest, to może ma w tym jakiś interes, wiadomo, że w grę wchodzą duże pieniądze.
grace54
8 lat temu
Beata grala tak jak maz sobie zyczyl. Skromnosc i stonowanie. Bylam na jej koncercie. Ona naprawde odzyla i nie kryje sie z tym, ze jest sama. Wrecz chwali. Szkoda, ze tak dlugo czekala. Przeciez jej maz ja ograniczal i spijal cala kase. Jemu bylo wolno, zonie nie. Zwykly buc, widac to na zdjeciach.
gość
8 lat temu
Pani Beatko myślę , ze już czas na odpoczynek . Niech Pani spojrzy na siebie w lustrze , jak pani wygląda, ubiera się Pani jak nastolatka, a te nogi, brzuch , biust ohyda, trochę samokrytyki i jak to jest w piosence " trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny " Wiec niech pani zejdzie , bo już oglądać nie da się Pani.
...
Następna strona