Sprawa zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce jeszcze nie została zakończona. Chwilowo ucichły wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, ale projekt obywatelski jest w trakcie zbierania podpisów i zapewne wtedy trafi pod głosowanie. Ponieważ partia rządząca ma przewagę w Sejmie, zaś zarówno Jarosław Kaczyński jak i Beata Szydło wyrazili poparcie dla całkowitego zakazu aborcji, niebawem Polki będą musiały prawdopodobnie rodzić nawet dzieci ciężko upośledzone i niezdolne do życia. Dlatego wiele organizacji a także ludzi mediów ostrzega przed projektem. Na jego temat kilkakrotnie wypowiadała się Agnieszka Holland.
Myślę, że to jest ustawa, w której nie chodzi o to, żeby ratować życie, tylko żeby egzekwować opresję. Na to nie ma zgody. Ta ustawa prowokuje tragedie, nieszczęście, hipokryzję i zbrodnie - powiedziała reżyser.
Wypowiedzi Holland skomentowała Krystyna Pawłowicz. Na Facebooku posłanka PiS-u oskarża ją o "niemiecki faszyzm":
Pani A.HOLLAND wzywa do "czujności w sprawie ustawy antyaborcyjnej", bo "cała ta grupa ideologiczna...,kieruje swoje ostrze przeciwko wolności kobiet". Faktycznie, "grupa ideologiczna" jest przeciwko zabijaniu innych i "kieruje swoje ostrze" na obronę życia tych /dzieci/,które kobiety-matki chcą zabić.
Pani Holland "czuwa", by możliwości zabijania w Polsce dzieci nie ograniczyć. Jak widać, w wypowiedziach kolejnej już przedstawicielki opozycji - pani A.Holland, coraz wyraźniej pobrzmiewa niemiecki faszyzm.