Choć Marta Kaczyńska i Marcin Dubieniecki są w separacji od 3 lat, o kryzysie ich małżeństwa mówiono od ponad 5. Po zatrzymaniu skompromitowanego prawnika przez CBA pod zarzutem wyłudzenia 13 milionów z funduszu dla niepełnosprawnych sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej. Ostatnio ogłoszono jednak, że sprawa rozwodowa pary została umorzona. Oskarżony o przekręty finansowe Dubieniecki już myśli, jak zarobić na całej historii...
Powody umorzenia sprawy rozwodowej nie są jednak jasne. W wywiadzie dla Na Żywo ojciec męża Kaczyńskiej, Marek Dubieniecki, twierdzi, że chodzi o dobro ich dzieci, 12-letniej Ewy i 8-letniej Martyny.
Z miłości do nich Marta jest gotowa na każde poświęcenie - tłumaczy teść Marty Kaczyńskiej. Nie chce dokładać im cierpień.
Córki Dubienieckiego nie widziały go od dnia aresztowania w 2015 roku. Jego ojciec twierdzi, że to miłość do rodziny pomaga przetrwać mu w areszcie.
Psychicznie się trzyma, bo ma rodzinę - tłumaczy. Jeździ do niego moja żona. Ma ze sobą zdjęcia córeczek i to go podtrzymuje na duchu. A od 31.05 dostał też zgodę sądu na rozmowy telefoniczne z dziećmi, bo dotąd to my przekazywaliśmy mu od nich wiadomości.