Trwa ładowanie...
Przejdź na

Córka Błaszczyk wraca do domu. "To nie będzie pstryk i Ola się obudzi"

108
Podziel się:

Czasem wykonuje polecenie ściśnięcia palca, który wkładamy jej w dłoń" - ujawnia lekarka.

Córka Błaszczyk wraca do domu. "To nie będzie pstryk i Ola się obudzi"

Miesiąc temu córka Ewy Błaszczyk przeszła nowatorską operację, przeprowadzoną przez japońskich specjalistów. Zabieg polega na wszczepieniu specjalnego stymulatora układu nerwowego. Ma on na celu poprawienie stanu osób pozostających od wielu lat w śpiączce. Wśród sześciu osób, zakwalifikowanych do operacji, znalazła się 22-letnia córka Ewy Błaszczyk, Aleksandra Janczarska, która od 16 lat znajduje się w śpiączce.
Jeszcze przed operacją aktorka wyznała, że nie chce robić sobie nadmiernych nadziei.

To nie jest tak, że będzie pstryk i Ola się obudzi - wyjaśniała w tabloidzie. To proces, który może trwać od miesiąca do nawet pół roku.

Po zabiegu dało się jednak zauważyć delikatną poprawę.

Ola na pewno lepiej trzyma głowę, ma luźniejszą lewą rękę, która była wcześniej bardzo spięta. Rany ładnie się goją - ujawniła aktorka. Trzeba mieć cierpliwość. Wszystko skrzętnie zapisywać, obserwować, kręcić filmy i fotografować. To są takie drobiażdżki. Trudno je ocenić.

Jedna z lekarek przyznała zaś, że udało się nawiązać kontakt z Olą.

Czasem wykonuje polecenie ściśnięcia palca, który wkładamy jej w dłoń - ujawniła dr Monika Barszczewska. Wiemy, że robi to świadomie, bo przez jakiś czas powtarza tę czynność na nasze polecenie.

Jak donosi Super Express, po miesiącu pobytu w szpitalu Ola Janczarska została w miniony weekend wypisana do domu. Czeka tam na nią specjalny pokój do rehabilitacji.

Nadal będę wypatrywać oznak zmiany i robić to, co robiłam przez ostatnich szesnaście lat - komentuje Ewa Błaszczyk.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(108)
Gość bbaba
8 lat temu
To chyba dobry znak. Trzymany kciuki!
Gość
8 lat temu
Straszne jest to, co ją spotkało, to jest najgorsze dla rodzica. Szanuję za to, że stara się nadać temu cierpieniu sens przez działalność fundacji.
gość
8 lat temu
Ciężka sprawa z tą córką. A z Pani Ewy silna babka.
Gość
8 lat temu
Nie ma nic silniejszego jak miłość matki
Ann
8 lat temu
Hurrra! Trzymamy MOCNO kciuki Pani Ewo :)
Najnowsze komentarze (108)
gość
8 lat temu
Pani Ewo Ja wierzę w poprawę samopoczucia Oli bo to Pani upór i miłość sprawią jej powrót do życia.To Pani praca i wiara -nie zwykła charyzma jaką pani posiada są dla mnie cudem. Życzę wszystkiego naaaaj...
gość
8 lat temu
Będzie dobrze :)
gość
8 lat temu
Oby się obudziła.
gość
8 lat temu
Bardziej humanitarne byłoby tą Olę odłączyć od maszyn 16 lat temu. Teraz, jeśli się obudzi, będzie 6 letnim dzieckiem w ciele 22 latki, które przegapiło życie.
gość
8 lat temu
Wazne bedzie w jakim stopniu powroci do zycia,
gość
8 lat temu
Jesteśmy z Panią! Wszystkiego dobrego :)
Gość
8 lat temu
Trzymam kciuki....pani ewo jest pani silaczka.
gość
8 lat temu
Trzymam kciuki pani Ewo 😊
Gość
8 lat temu
Dlaczego nie pozwoli jej odejść w spokoju? Być uwięzionym przez 16 lat we własnym ciele to potworny koszmar...
gość
8 lat temu
Pani Ewo, dużo cierpliwości i wiary życzę, Mam nadzieję, że niedługo zobaczy Pani efekty leczenia
gość
8 lat temu
Czy ona sie zastanawiala nad tym, jak sie bedzie czula dziewczyna wybudzona ze spiaczki, ktora w nia zapadla jak miala 7 lat? Ma cialo doroslej kobiety, ale prawdopodobnie mentalnosc 7-latki. Czasem warto sie zastanowic czy walczymy naprawde dla kogos, czy dla siebie
gość
8 lat temu
niech bóg wszechmogący wyciągnie ole i i nne dzieci osoby z tej demionicznej śpiaczki
gość
8 lat temu
żeby dziecko wyzdrowiało to tylko pomoże Pan Bóg. Należy się modlić i wierzyć. Odmawiać codziennie modlitwy Tajemnice szczęścia i prosić Boga o zdrowie. Nikt nie jest w stanie pomóc tylko wiara i modlitwa.
mszy
8 lat temu
16 lat.....Boże drogi....
...
Następna strona