Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kaczyński ujawnia w autobiografii: "Trzykrotnie chciano mnie zabić!"

402
Podziel się:

"Ciągle mieliśmy telefony o bombach. Trzeba było podejmować decyzje, że mimo ostrzeżeń nie wychodzimy, nie przerywamy spotkania".

Kaczyński ujawnia w autobiografii: "Trzykrotnie chciano mnie zabić!"

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, w nawale obowiązków, związanych z rządzeniem krajem, oglądaniem transmisji rodeo i planowaniem emerytury, znalazł czas na napisanie kolejnej książki. Po Polsce naszych marzeń, zabrał się za burzliwe lata 1992-1993, gdy stał na czele Porozumienia Centrum.

W książce Porozumienie przeciw monowładzy Kaczyński wspomina, że otoczenie prezydenta Wałęsy rozpuszczało wtedy plotki o jego homoseksualizmie. Prezes PiS-u wspomina też, że próbowano go zabić. I to trzykrotnie.

Ciągle mieliśmy telefony o bombach. Trzeba było podejmować decyzje, że mimo ostrzeżeń nie wychodzimy, nie przerywamy spotkania - pisze w swojej autobiografii.

Próby zamachu powtarzały się jeszcze dwukrotnie. W sali w Elblągu, gdzie miał przemawiać Kaczyński, wykryto ampułki z gazem.

W drzwiach wewnątrz budynku - a cały budynek był wypełniony ludźmi - znaleziono ampułki z gazem binarnym - pisze polityk. Tak usytuowane, że gdyby drzwi zamknięto, zostałyby zmiażdżone. Wtedy połączone substancje zaczęłyby gwałtownie dymić. Nieunikniona stałaby się panika i bez wątpienia tragiczne skutki.

Innym razem kierowca Kaczyńskiego odkrył, że jedna z opon w jego służbowym samochodzie została "profesjonalnie przebita".

Wypadek i to ciężki jest w takiej sytuacji gwarantowany - zapewnia prezes PiS-u. Sprawa była później przedmiotem śledztwa, które oczywiście skończyło się na niczym.

Do wypadku rzeczywiście doszło, ale kilka lat później, także w drodze do Elbląga. W wyniku poluzowania śruby z kole samochodu, auto dachowało. Kaczyński wyszedł z wypadku bez obrażeń.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(402)
gość
8 lat temu
Wina Tuska ?
gość
8 lat temu
widzę mania prześladowcza i megalomania ma się u niego dobrze.
gość
8 lat temu
Nie chcemy polityki na Pudelku. My tu wchodzimy dla rozrywki!
gość
8 lat temu
Przeprowadziłem experyment na parówce i mi wyszło, że cztery razy planowany był zamach!
gość
8 lat temu
Facet to ma ego ! Tyle zachodu zeby pozbyć sie jednego krasnala ? Wystarczyło nadepnąć i po sprawie
Najnowsze komentarze (402)
kot
8 lat temu
kurde, ale bo ch ater :) taki malutki, niepozorna,wredna prl- owska m******a, milion zł podatnicy płacą za ochrone posła kłamczyńskiego przed omamami
gość
8 lat temu
bo sie pochlastam, jak można coś tak skopać, gdzie był prfesjonalizm ?
gość & gość
8 lat temu
trzy zamachy ?????!!!! czyli konkurencja wewnątrz partii kaczyńskiego istnieje ???!!
gość
8 lat temu
chory czlowiek
TTT
8 lat temu
że też się nikomu nie udało :-))))
gość
8 lat temu
BUAHAHAHAHAHA ! i Wy głosowaliście na tego paranoika ?
gość
8 lat temu
widocznie zalazłeś nieżle za skórę niejednemu
gość
8 lat temu
a szkoda że...
Edward
8 lat temu
O tak chcieli go trzykrotnie zabić. 1- kiedy lekarze stwierdzili że jeden z nich ma za duży łeb i chcieli go wyskrobać. Zamach się nie udał. 2- zaraz po tym jak ukradł z bratem księżyc. Mafia chciała go zlikwidować i odzyskać księżyc. Wówczas broniąc się podpalili hotel w Łodzi. Ledwie z życiem uszedł. 3 - Jak kazali mu z bratem i Antkiem wsiąść do samolotu. Antek zwiał wcześniej pociągiem do Smoleńska a Jarka uratował telefon niby od mamusi ale to dzwonił Antek że niby mamusia bardzo chora i od wczoraj leży w łóżeczku. Pół godziny wcześniej dała mu kanapki i wysłała na lotnisko.. W taki sposób ustrzegł się zamachu na niego.
Monika
8 lat temu
wyszedł z tego zwycięsko, bohater RP, kiedyś głosowałam na PiS.
gość
8 lat temu
a na mnie wczoraj napadło mydło, podstępnie ześliznęło się do wanny, w której siedziałem...
gość
8 lat temu
nawet tka drobiazg się Panu Bogu nie udał
gość
8 lat temu
po co pan panie prezesie opowiada takie głupoty, kto w to uwierzy, kto chciałby sobie zafajdać w życiorysie i obciążyć swoje sumienie czymś takim
gość
8 lat temu
no to może tak na świętego panie Kaczynski ?
...
Następna strona