Odkąd księża Adam Boniecki i Wojciech Lemański dostali zakaz publicznego wypowiadania się, najgłośniejszym i najbardziej kontrowersyjnym duchownym w mediach został "duszpasterz nacjonalistów", Jacek Międlar. Za swoje wystąpienia m.in. przeciwko uchodźcom oraz Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy był przenoszony z parafii na parafię. Po tym, jak poprowadził mszę dla Obozu Radykalno-Narodowego w białostockiej katedrze, podzielił los Bonieckiego i Lemańskiego i ma zakaz wystąpień publicznych, także w mediach elektronicznych.
Międlar nie przejmuje się jednak zakazem wypowiedzi i już wrócił do swojej działalności. Ostatnio założył nawet kanał na YouTube. Na początek podzielił się refleksjami na temat "liberalizmu katolickiego", który według niego jest "chorobą niszczącą Kościół od środka". Najbardziej niszczy go oczywiście papież Franciszek, który apeluje o przyjmowanie uchodźców.
Równie mocne sformułowania znajdziemy na Twitterze Międlara, gdzie często "prostuje" słowa papieża. Doszedł też do wniosku, że były papież Benedykt XVI "zaorał swojego następcę".
Jak myślicie, jak długo Kościół będzie jeszcze tolerował działalność Międlara? Zobaczcie jego nowe nagranie na YouTube.