Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wolszczak wspomina wakacje w Gruzji: "Piliśmy bimber. Musiałam jeść gluten!"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
149
Podziel się:

"Już pierwszego dnia zostaliśmy zaproszeni na biesiadę. Trwała 6 godzin" - skarży się Grażyna. "Musieliśmy pić. Nie mogliśmy zastopować, bo ciągle były toasty..."

Wolszczak wspomina wakacje w Gruzji: "Piliśmy bimber. Musiałam jeść gluten!"

Gruzja bardzo zyskuje na popularności jako kierunek turystyczny i coraz więcej Polaków wybiera ją na cel swojego urlopowego wyjazdu. Większość polskich turystów zachwyca się gruzińską gościnnością, chociaż czasem zdarza się, że konsekwencje, zwłaszcza związane z ilością spożytego alkoholu, nie są miłe.

To właśnie przytrafiło się Grażynie Wolszczak, która tego lata, wraz z partnerem Cezarym Harasimowiczem spędziła wakacje w Gruzji.

Już pierwszego dnia zostaliśmy przez gospodarza naszego hotelu zaproszeni na biesiadę. Trwała ponad 6 godzin - relacjonuje aktorka w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Bardzo chcieli, żebyśmy spróbowali ich rodzimego trunku, czyli gruzińskiego bimbru. I musieliśmy pić. Nie mogliśmy zastopować, bo ciągle były toasty za wszystkie kobiety, za przyjaźń, za pokój na świecie. Nie wypadało odmówić.

Co gorsza, aktorka, która przestrzega modnej wśród gwiazd diety bezglutenowej, musiała z niej zrezygnować. Jako zakąskę do bimbru podano bowiem mączne pierożki. Po tym wszystkim trochę się pochorowała.

Normalnie jestem na diecie bezglutenowej, ale musiałam tego dnia odpuścić - ujawnia Wolszczak. Potem już wiedzieliśmy, czym kończy się ta gościnność i jak potrafi być ostro na lokalnych imprezach. Dlatego już więcej nie daliśmy się skusić na żadne zaproszenie.

Zobacz także: Grażyna Wolszczak: syn nie jest zainteresowany showbiznesem
Zobacz także: Zobacz też:
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(149)
1223
8 lat temu
problemy pierwszego świata , Grażynka musiala jeść gluten. Tak mi jej szkoda ze chyba nie usunę.
Gość w dom
8 lat temu
Grażyna Wolszczak l.XX Nie mogła się wyluzować na urlopie,bo kazali jej pić alkohol.
gość
8 lat temu
Widac sa ludzie I parapet. Ona jest klamką.
gość
8 lat temu
Nic tylko się pochlastać.
gość
8 lat temu
Żenujące!
Najnowsze komentarze (149)
gość
8 lat temu
oglądam o7 i pani Wolszczak bardzo się zmienila szczególnie rysy twarzy usta
Kika
8 lat temu
Najgorsza polska aktoreczka,próżna,beznadziejna.Ostatnio oglądałam odc."Na wspólnej" i jej "granie"brr,jedynie sapać potrafi,jedno słowo,zdanie to głębokie weschnienie,nie da sie tego ogladać
gość
8 lat temu
a co to jest ten gluten? myślałem w pierwszej chwili. że to są gluty
ewka
8 lat temu
Dramat, szok, niedowierzanie..... J*bane pustogłowy
gość
8 lat temu
Ludziom się w d****h poprzewracało z tym glutenem. Za chwilę się okaze, że to ściema...hahaha. ale dużo jest głupich ludzi
Gość
8 lat temu
#DramatGrażynyW
gość
8 lat temu
Pani Grażyno proszę się cieszyć życiem a nie opowiadać głupot
gość
8 lat temu
A Błażejek tez z Nią był:)
gość
8 lat temu
Ludezie tam sa goscinni i serdeczni. Wstydz sie kobieto. Jedz do hotelu na Ibizę albo do Dubaju.
gość
8 lat temu
bidulka chlać jej kazali chorowała niech nie p***d....li głupot żenada
gość
8 lat temu
co to za skrzywione b****o odrazajace nie pokazujcie jej
gość
8 lat temu
co to za skrzywione b****o odrazajace nie pokazujcie jej
graffu
8 lat temu
Tym razem... #DramatyGrażyny. Dobrze, że ten gluten nie spowodował jakiejś zapaści, czy nawet śmierci na tych wakacjach!
gość
8 lat temu
Prawdziwy dżygit nosi na głowie prawdziwą papachę, a nie jakiś tam naleśnik! Jak nie chcesz chlać nie jedź w dzicz!! tyle!
...
Następna strona