Kiedy wiosną tego roku wyrzucony z TVP Piotr Kraśko przyjął ofertę Edwarda Miszczaka i dołączył do Kingi Rusin w weekendowych wydaniach Dzień Dobry TVN, jego żona Karolina Ferenstein-Kraśko nie kryła niepokoju. W TVN pracuje bowiem jej była najlepsza przyjaciółka, która omal nie rozbiła jej małżeństwa. 4 lata temu naprawdę mało brakowało, by Piotr zostawił żonę z dwójką małych dzieci dla "przyjaciółki domu", Małgorzaty Rozenek. Podobno mieli z Gosią umowę, że rozwiodą się w tym samym czasie. Udało się jednak zrealizować tylko połowę planu, czyli Małgorzata zakończyła swoje małżeństwo.
Odkąd jednak dziennikarz dołączył do ekipy TVN-u, sprawy się nieco skomplikowały. Wprawdzie przyjaciółka Karoliny, Kinga Rusin obiecała, że przypilnuje Piotra, jednak spotkania z Rozenek na korytarzu okazały się nieuniknione.
Do spotkania i tak doszło. Małgosia i Piotr spotkali się przypadkiem na ramówce TVN, wpadli na siebie przy wejściu - ujawnia z Fakcie znajomy celebrytki. Piotra zmroziło i nawet się nie przywitał. Małgosia też się speszyła i do końca robiła wszystko, by to się nie powtórzyło.
Skomplikowane relacje między Gosią i Piotrem utrudniają pracę całej stacji. Rozenek nie może na przykład promować poniedziałkowych odcinków Projektu Lady, o ile weekendowy dyżur w Dzień Dobry TVN prowadzą Kraśko z Kinią.
Małgosia przed niemal każdym odcinkiem Projektu Lady gościła w Dzień dobry TVN - przypomina informator tabloidu. Niestety, grafik ułożył się tak, że w trakcie jednego z nagrań miałaby rozmawiać z Piotrem i Kingą. Jedynym wyjściem było wysłanie zamiast niej ekspertek z programu.
_
_