Gdy ujawniono informację o rozwodzie Angeliny Jolie i Brada Pitta, eksperci od wizerunku aktorów zrobili wszystko, żeby załagodzić sytuację i pokazać swoich pracodawców jako czułych i troskliwych rodziców, którzy mimo rozstania wciąż się szanują. Coraz częściej jednak pojawiają się nieoficjalne informacje, że sytuacja jest spokojna tylko pozornie. Angelina już zapowiedziała, że chce przejąć całkowitą opiekę nad ich sześciorgiem dzieci, w czym mogą jej pomóc doniesienia o tym, że nowa kochanka jej męża, Marion Cotillard, może być z nim w ciąży...
Pitt i Jolie są na prostej drodze do pobicia rekordu najbardziej niesmacznego rozwodu tego roku, między Johnnym Deppem i Amber Heard. Tamta para wyciągnęła przeciwko sobie wszystkie zarzuty, w tym sprawy sprzed lat, a spór błyskawicznie zakończył się dzięki pieniądzom. Depp i Heard nie mieli jednak dzieci, o które Jolie zamierza się sądzić najbardziej.
Amerykańskie media już cytują "osoby z otoczenia pary", które chętnie zdradzają szczegóły ich życia prywatnego. Jak na razie nie są przychylne Pittowi.
Angelina ma już dość tego, ile Brad zużywa marihuany i najprawdopodobniej także alkoholu - twierdzi informator TMZ. A to wszystko łączy się z tym, co ona uważa za jego "problemy z agresją".
Od tej ostatniej deklaracji jest już tylko krok od przytaczania historii, w których Jolie lub jej dzieci były ofiarami tej "agresji". Brad jest więc wściekły na Angelinę, że przez takie wyznania w mediach naraża dzieci na niebezpieczeństwo.
Im atmosfera wokół ich rozwodu jest gorętsza, tym więcej pojawia się paparazzich w pobliżu ich domu. Reporterzy śledzą nie tylko aktorów, ale ich najbliższą i dalszą rodzinę, w nadziei na ujawnienie jakiegokolwiek pikantnego szczegółu o ich relacji.
Angelina zaryzykowała bezpieczeństwem dzieci gdy nazwała Brada złym ojcem - dodaje źródło.
Pitt uważa, że media wyznaczyły "nagrodę za głowy" wszystkich członków rodziny.
Właśnie rozpętała piekło - skomentował jej medialne wypowiedzi.
Sugerowanie, że z powodu używek i agresji stanowi zagrożenie dla dzieci oraz próba uzyskania całkowitej opieki nad nimi, to palenie mostów. Brad zapewnia, że chciałby, aby rozwiązali całą sytuację jak dorośli ludzie. Teraz jest coraz bardziej zły na Angelinę i boi się o dzieci.