Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lekarz Anny Przybylskiej ukarany za mówienie o szczegółach jej choroby!

213
Podziel się:

"Widziałem ją w stadium, w którym nie wielu z państwa chciałaby ją widzieć, kiedy dopadał ją ból, że niemal wyła" - mówił w telewizji.

Lekarz Anny Przybylskiej ukarany za mówienie o szczegółach jej choroby!

Za półtora tygodnia miną dwa lata od śmierci Anny Przybylskiej. Chirurg, który ją leczył, dr Dariusz Zadrożny, postanowił zostać rzecznikiem swojej pacjentki w mediach. Poczuł się upoważniony do zdradzania bardzo intymnych informacji, np. tego że przy nim Ania "niemal wyła z bólu".

Pani Przybylska miała pierwotne rozpoznanie guza łagodnego - powiedział w wywiadzie z Piotrem Kraśko. Tam w obrębie trzustki jest wiele rodzajów nowotworów, które mogą się stworzyć. Część z nich to są nowotwory o stosunkowo dobrym rokowaniu. Do momentu, w którym nie otrzymamy wyników badania histopatologicznego, nie wiemy z czym mamy do czynienia. A nowotwór trzustki jest to nowotwór który jest biologicznie bardzo złośliwy i trudny do wykrycia.

Pani Ania miała nowotwór w takim miejscu, które nie dawało szybko objawów. Miejsce to było miejscem na pograniczu głowy i trzonu. To bardzo złe miejsce bo bardzo późno daje objawy, a szybko nacieka bardzo ważne miejsce styku nerwów, tzw. splotu słonecznego i powoduje straszne bóle. Nie da się tak łatwo rozpoznać czegoś co jest ukryte przed naszymi oczami. Nikt się nie spodziewał, że u tak młodej dziewczyny może dojść do tego, że ten nowotwór jest złośliwy. Nowotwory trzustki są nowotworami ludzi starych, a nie takich jak Ania.

Słyszałem dzisiaj wiele głosów, że trzeba robić tomografię komputerową. Nie dajmy się zwariować, to była 35-letnia dziewczyna, której dawka promieniowania, która idzie za takim badaniem może zaszkodzić. Ona jeszcze chciała mieć dzieci! Kiedy ją poznałem, była osobą pełną życia. Zresztą do końca była taka, mimo tego, że widziałem ją w stadium, w którym niewielu z państwa chciałaby ją widzieć, kiedy dopadał ją ból, że niemal wyła.

Po tym wywiadzie Zadrożny był mocno krytykowany w mediach za naruszenie tajemnicy lekarskiej. Sam się tłumaczył, że wcale nie powiedział za dużo i dbał o prywatność pacjentki. Twierdził też, że rodzina Przybylskiej nie ma do niego pretensji. Przypomnijmy: Lekarz Anny Przybylskiej: "NIE ZŁAMAŁEM tajemnicy lekarskiej!"

Najwyraźniej rodzina miała jednak pretensje, bo wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Wczoraj zapadła decyzja sądów lekarskich uznająca go winnym naruszenia tajemnicy lekarskiej. Postanowiono jednak ukarać go tylko upomnieniem.

Orzeczenie wydał Okręgowy Sąd Lekarski w Gdańsku, a utrzymał je w mocy Naczelny Sąd Lekarski. Jest ono prawomocne - Radio Gdańsk cytuje Monikę Balę z biura Naczelnej Izby Lekarskiej.

Zobacz także: Bieniuk: "Jeżeli chociaż jednej osobie jestem w stanie pomóc, to się nie zastanawiam"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(213)
Gość
8 lat temu
Bardzo mi jej szkoda. Umarła tak młodo. Jeszcze tyle życia było przed nia...
Gość
8 lat temu
Bez przesady. Lepiej, jak lekarz nawet na jej przykładzie opisał objawy choroby, może pomoże to kogoś uratować w przyszłości.
gość
8 lat temu
Bez przesady...nic prawie nie powiedział....
gość
8 lat temu
Piękna i wesoła. A on nic złego nie powiedział.
kasia
8 lat temu
niech spoczywa w pokoju poekna Ania
Najnowsze komentarze (213)
nie przesadza...
8 lat temu
Nie wiem, dlaczego rodzina zachowała się w ten sposób - bardzo dobrze,że lekarz powiedział prawdę otwierając ludziom oczy na sprawy , które mogą dotyczyć każdego.
gość
8 lat temu
była osobą publiczna nie powiedział nieprawdy nic złego nie zrobił najgorsze jak sie szuka dziury w całym to okropne dajcie juz spokój i nie rozgrzebujcie ran to śmieszne.
gość
8 lat temu
znowu o Przybylskiej...
gość
8 lat temu
ma takie smutne oczy
ss
8 lat temu
A ja uwazam ze p. Doktor to bardzo dobry i wrazliwy czlowiek. W tym co powiedzial czuc ze los Ani nie byl mu obojetny ze jej cierpienie i bol odbily sie nim. Jedni moga zarzucic mu brak profesjonalizmu i dystansu lekarskiego ale czy to zle ze sie zaangazowal.
gość
8 lat temu
To bardzo dobry lekarz, jesteście idiotami robiąc mu pod górkę
gość
8 lat temu
ja codziennie wyję nad swoim losem i kogo to obchodzi
gość
8 lat temu
przynajmniej dzięki tej wypowiedzi wiem, co to za straszne objawy ma ta choroba.
gość
8 lat temu
Szkoda mi tego lekarza, w końcu Ania była osoba publiczną . Dobrze, że tylko upomnienie, a nie kolejne pasożytnicze odszkodowanie dla rodziny.
gość
8 lat temu
moim zdaniem nie ujawnil zadnych szczegolow, powiedzial tyle co kazdy moze sie dowiedziec z ogolnie dostepnych zrodel, no ale wiadomo, zawsze znajdzie sie ktos "ambitny" ,co musi wyjsc przed szereg zeby komus namieszac, jakie to typowe !!!
gość
8 lat temu
Lekarz został ukarany za powiedzenie tego, a Pudel to ponownie cytuje, już teraz po tym jak podlega to karze .... No nie wiem nie wiem, zaraz pudel będzie miał sprawę....
Gość
8 lat temu
Moj mąż kilka miesięcy temu mając niwiele więcej lat od pani Ani przegrał walkę z tym potworem jakim jest rak trzustki. Mówienie o potwornym bólu który niestety towarzyszy tej chorobie to nic w stosunku do tego co mówią lekarze. Ja usłyszałam że niehumanitarnne jest leczyć mojego męża bo on i tak umrze bo to przecież rak trzustki. Za to powinno się karać lekarzy, za odbieranie rodzinie nadziei na starcie bądź też półmetku walki ...... a nie za mówienie o bólu.
gość
8 lat temu
Prawdziwy lekarz to taki, który potrafi dobrze wyleczyć i wyleczy oraz taki, który jest skromny.
gość
8 lat temu
Jak ten czas szybko leci, to już nie długo 2 lata.
...
Następna strona